Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Uwaga na oszustów ze "złotymi monetami" !!!

Data publikacji 23.11.2007

Policjanci przestrzegają przed oszustami, którzy oferują do sprzedaży "rzekomo" złote monety. Do dwóch takich oszustw doszło w ostatnim czasie w Poznaniu i Elblągu. W pierwszym przypadku ofiarą oszustów padł 57 – letni mieszkaniec Kalisza, który zachłyśnięty szybkim zarobkiem stracił 42 tys. złotych. W drugim przypadku dwóch mężczyzn oszukało 75-letniego elblążanina oferując mu kupno fałszywych monet za 8 tys.złotych.

Wczoraj przed południem do 57-letniego mężczyzny, który wyszedł z banku podszedł mężczyzna mówiący po rosyjsku i zaoferował mu do sprzedania złote monety. 57-latek nie zrozumiał wszystkiego, co mówił do niego Rosjanin. Po chwili podszedł do nich kolejny mężczyzna proponując pomoc w tłumaczeniu. Okazało się, że "cudzoziemiec" miał do sprzedania złote monety po 800 zł za sztukę. "Tłumacz" zdecydował się na zakup jednej z nich twierdząc, że jego córka jest stomatologiem i złote monety mogą się jej przydać. Zapłacił Rosjaninowi za jedną sztukę i odszedł. Po chwili wrócił i poinformował, że sprzedał monetę u złotnika i otrzymał za nią 1250 zł, a na dowód tego przedłożył kartkę z wyceną monety. Aby uwiarygodnić transakcję zadzwonił do "złotnika" z zapytaniem, czy kupi większą ilość monet, ponieważ jest ktoś, kto chce je sprzedać i przekazał słuchawkę 57-latkowi. Ten zachęcony szybką możliwością zysku po telefonicznej rozmowie z rzekomym złotnikiem, zdecydował się za zakup monet. Poszedł ponownie do banku wypłacić kolejną pulę pieniędzy. Kiedy wrócił przekazał Rosjaninowi 42 tys. zł w zamian za co otrzymał 60 monet. "Tłumacz" natomiast zakupił 5 monet za kwotę 4 tys. zł. Wspólnie z 57-latkiem mieli pojechać do złotnika aby sprzedać monety. Umówili się, że kaliszanin ma pójść na parking przy jednej z ulic miasta, a "tłumacz" mial po chwili podjechac do niego samochodem. Kiedy po 15 minutach nikt nie przyjechał 57-latek poszedł do lombardu, w którym pracownik stwierdził, że zakupione monety nie są złote, a wykonane ze zwykłego metalu.

Z kolei wczoraj około godziny 14:00 przy ulicy 12 lutego w Elblągu, niedaleko przystanku autobusowego do 75-letniego mieszkańca Elbląga podszedł młody mężczyzna oferując mu do sprzedaży dziesięć sztuk, rzekomo złotych monet. Po chwili podszedł do nich jak się później okazało, wspólnik oszusta i udawał zainteresowanego zakupem. Zapłacił koledze 800 złotych, wziął monetę i powiedział, że idzie do jubilera. Po chwili wrócił z fikcyjnym rachunkiem na kwotę 1 700 złotych twierdząc, że sprzedał monetę. 75-letni mężczyzna zainteresowany transakcją poszedł do banku skąd wypłacił 8 000 złotych i zakupił monety od oszusta. 75 – latek poszedł następnie do pobliskiego lombardu by sprzedać zakupione monety. W lombardzie okazało się, że padł ofiarą przestępców, gdyż monety wcale nie były złote.

Funkcjonariusze apelują do osób, którym proponowano zakup monet lub złota, aby zgłaszały się z informacjami do Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, przy ulicy Tysiąclecia 3.


Te przykre dla obu oszukanych mężczyzn przykłady, mogą posłużyć za przestrogę dla innych. Pamiętajmy, że oszuści często działają w grupach. Prócz osoby, która poleca okazyjny produkt, pojawia się także ktoś, kto uprawdopodabnia jego jakość, legalność i prawdziwość transakcji. Zwykle oszuści obserwują swą przyszłą ofiarę i wybierają ludzi, którzy mogą mieć przy sobie pieniądze. Głównie szukają osób, które właśnie znajdują się przy bankach, parkingach hipermarketów, ale także polecają się jako domokrążcy. Pamiętajmy, że ofiara to zazwyczaj pojedyncza osoba, której trudniej jest zweryfikować prawdziwość oferty, a także nie ma przy niej osób, które mogłyby odwieść od zakupu. Aby nie stać się ofiarą oszusta, należy pamiętać, że tzw. "szybkie transakcje", to zazwyczaj szybka strata pieniędzy.
Powrót na górę strony