Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pół kilograma amfetaminy i 1000 tabeletek ekstazy

Data publikacji 23.11.2007

Policjanci z Wydziału Centralnego Biura Śledczego w Kaliszu zatrzymali dwóch handlarzy narkotyków. Ponad pół kilograma amfetaminy i 1000 tabletek ekstazy podejrzani przewozili w samochodzie. Za posiadanie amfetaminy i ekstazy grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.

Policjanci z grupy antynarkotykowej w lipcu tego roku wpadli na trop handlarzy. Informacje, jakie zdobyli wskazywały na dwóch mężczyzn rozprowadzających znaczne ilości narkotyków. Detektywi w dyskretny sposób obserwowali podejrzanych i gromadzili informacje o ich działalności.

Arkadiusz B. (36 l) i Zbigniew B. (30 l) nigdzie nie pracowali. Nie prowadzili także barwnego życia towarzyskiego. Uwagę mogło zwrócić jedynie zamiłowanie jednego z nich do samochodów, zwłaszcza sportowych. Mimo, iż obaj ostrożnie podchodzili do różnorakich znajomości, uwadze oficerów śledczych nie uszły ich kontakty z osobami podejrzewanymi o narkotykowe interesy. Obaj mężczyźni prawdopodobnie zorganizowali grupę osób, którym dostarczali narkotyki, a ci sprzedawali je w klubach i dyskotekach w Kaliszu oraz Ostrowie Wielkopolskim. Sami zaopatrywali się w większe ilości amfetaminy i innych środków odurzających u hurtowników z centralnej Polski.

We wtorek detektywi CBŚ zorganizowali zasadzkę. Na ulicy Łódzkiej w Kaliszu zatrzymali obu podejrzanych w samochodzie Renault Laguna. Jak przypuszczali w aucie był „towar”. Policjanci zabezpieczyli ¾ kilograma amfetaminy i 1000 tabletek ekstazy. Zabezpieczyli samochód, którym przewożono narkotyki, pieniądze i złotą biżuterię.

Arkadiusz B. w przeszłości był karany za przestępstwo narkotykowe. Zawieszona kara 2 lat pozbawienia wolności może być przywrócona. Zbigniew B. był poszukiwany do odbycia kary 10 miesięcy pozbawienia wolności za oszustwa i kradzieże.

Obaj handlarze trafili do aresztu. Za posiadanie amfetaminy i ekstazy grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.

Policjanci zajmujący się tym śledztwem są przekonani, że ta historia może być początkiem większej sprawy. Zapowiadają, że będą zatrzymywać wszystkie osoby zamieszane w tę sprawę.
Powrót na górę strony