Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci wyprowadzili z pożaru rodzinę z małym dzieckiem

Data publikacji 13.03.2017

Gdyby nie szybka interwencja policjantów z gubińskiego komisariatu, nie wiadomo jak skończyłaby się sytuacja rodziny z Gubina. Funkcjonariusze widząc dym oraz ogień wydobywający się z poddasza kamienicy, ruszyli na ratunek. Nie zważając na zagrożenia bez wahania weszli do środka wyprowadzając z niego rodzinę z 6-letnim dzieckiem. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dzięki szybkiej pomocy, ocalał również dobytek mieszkańców.

Ten dzień w pamięci st. sierż. Mariusza Podhoreckiego i st. sierż. Romana Polaka z pewnością pozostanie na długo. Policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego z Komisariatu Policji w Gubinie pełniąc nocną służbę z piątku na sobotę (10/11 marca) około godz. 3:00 zauważyli płomienie i dym wydobywający się z okien poddasza jednej z kamienic na ul. Kaliskiej w Gubinie. O zdarzeniu poinformowali dyżurnego Policji, który niezwłocznie powiadomił straż pożarną oraz pogotowie. Funkcjonariusze wiedząc, że w takiej sytuacji ważna jest każda minuta, nie czekali na przyjazd strażaków i sami weszli do budynku.

Po wejściu do środka, w drzwiach mieszkania zastali jedną z mieszkanek kamienicy, której niezwłocznie kazali opuścić budynek. Od niej dowiedzieli się, że kamienicę poza nią i jej synem, zamieszkuje jeszcze jedna rodzina z małym dzieckiem. Policjanci nie zwlekając pobiegli na piętro do mieszkania sąsiadów, gdzie walili w drzwi chcąc obudzić domowników, jednak bez rezultatu. Czas naglił, dym coraz bardziej podrażniał drogi oddechowe, a widoczność między pierwszym piętrem, a poddaszem była zerowa. Funkcjonariusze nie poddawali się jednak i pomimo dużego zadymienia kontynuowali uderzanie w drzwi, które w końcu poskutkowało. Drzwi otworzył zaspany młody mężczyzna, który wraz z partnerką oraz 6-letnią córką przebywali w mieszkaniu. Mundurowi nakazali rodzinie szybkie opuszczenie lokalu, a sami zamknęli zawór gazu biegnący do ich mieszkania. Ponadto w trakcie dobijania się do drzwi lokatorów, w pewnym momencie na półpiętrze pomiędzy płonącym poddaszem a pierwszym piętrem pojawił się nietrzeźwy mężczyzna, któremu natychmiast kazali opuścić budynek. Jak się okazało, mężczyzna ten wracając późną porą do domu, zobaczył palące się poddasze i wszedł do środka zobaczyć co się stało, po czym został cofnięty przez policjantów.

Na miejsce przyjechało sześć zastępów straży pożarnej, którzy ugasili palące się poddasze oraz pogotowie energetyczne, które odłączyło prąd w budynku. Na szczęście nikomu nic się niestało. Dzięki szybkiej interwencji policjantów, dobytek mieszkańców nie ucierpiał i zniszczeniu uległo tylko poddasze.

Zapytany o zdarzenie Komendant Komisariatu Policji w Gubinie podinsp. Jacek Groncik nie krył zadowolenia, że w jednostce, którą kieruje pracują policjanci, którzy wzorowo wypełniają rotę złożonego ślubowania. Jest to kolejna sytuacja, w której funkcjonariusze z Gubina z narażeniem życia ratują życie drugiego człowieka.

(KWP w Gorzowie / mw)

  • st. sierż. Mariusz Podhorecki i st. sierż. Roman Polak
  • funkcjonariusze na miejscu pożaru
  • st. sierż. Mariusz Podhorecki i st. sierż. Roman Polak
  • st. sierż. Mariusz Podhorecki i st. sierż. Roman Polak
  • st. sierż. Mariusz Podhorecki i st. sierż. Roman Polak
  • st. sierż. Mariusz Podhorecki i st. sierż. Roman Polak
Powrót na górę strony