Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Uratowani przez policjantów

Data publikacji 20.03.2017

Wolborscy dzielnicowi uratowali mężczyznę, który próbował popełnić samobójstwo. Do zdarzenia doszło w okolicach torów kolejowych w pobliżu Michałowa. Jak się okazało, pomoc przyszła w ostatniej chwili. Z kolei policjanci z wydziału prewencji z Sopotu uratowali życie 55-latka, który zamierzał popełnić samobójstwo. O tym, że mężczyzna chce targnąć się na swoje życie policjantów poinformowała zaniepokojona rodzina. Mundurowi przez okno weszli do mieszkania i wezwali pogotowie do nieprzytomnego mężczyzny. Również policjanci z jędrzejowskiej komendy uratowali życie desperatowi, który chciał odebrać sobie życie. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

19 marca 2017 roku około godziny 14.00 dyżurny piotrkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o leżącym mężczyźnie w okolicach torów kolejowych. Na miejsce natychmiast pojechali dzielnicowi z komisariatu w Wolborzu. Kiedy funkcjonariusze dojeżdżali we wskazane miejsce zauważyli mężczyznę, który czołga się w kierunku torów. Policjanci bez chwili zwłoki pobiegli w kierunku desperata. Mimo próśb do zatrzymania mężczyzna nie reagował i  kurczowo trzymał się szyn kolejowych. Mężczyzna krzyczał, że ma wszystkiego dość. Szarpał się i wyrywał z rąk policjantów. Pomoc funkcjonariuszy przyszła w ostatniej chwili. Niedoszły samobójca został obezwładniony i bezpiecznie odciągnięty z torowiska.

Jak się okazało, był to 47-letni mieszkaniec powiatu piotrkowskiego. Był nietrzeźwy. Wezwany na miejsce lekarz pogotowia oświadczył, że mężczyźnie nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo. Został objęty pomocą medyczną.

***

Pod koniec ubiegłego tygodnia policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że 55-letni mieszkaniec Sopotu zamierza popełnić samobójstwo. Policjantów zaalarmowała zaniepokojona rodzina. Z relacji bliskich wynikało, że mężczyzna miał stany depresyjne, a z ostatniej rozmowy z nim wynikało, że zamierza odebrać sobie życie w pobliskim lesie. Policjanci mając świadomość tego, że mężczyzna może znajdować się w złym stanie psychicznym i że w każdej chwili może dojść do tragedii zaczęli natychmiast, krok po kroku, sprawdzać wskazywane przez rodzinę i oficera dyżurnego miejsca.

Podczas gdy inni policjanci sprawdzali tereny leśne, starszy posterunkowy Piotr Chruścik i sierżant Mariusz Nizgorski pojechali do miejsca zamieszkania mężczyzny. Mundurowi zaczęli pukać i dzwonić do drzwi, nikt jednak ich nie otworzył. Policjanci postanowili sprawdzić czy przez okno widać co dzieje się w mieszkaniu. Lokal usytuowany był na parterze budynku więc po dostaniu się na balkon, policjanci przez szybę zauważyli leżącego na łóżku, bez oznak życia, mężczyznę.  W związku z tym, że istniało realne zagrożenie życia i zdrowia funkcjonariusze zdecydowali o wejściu przez okno do mieszkania. Policjanci sprawdzili funkcje życiowe mężczyzny, udrożnili mu drogi oddechowe i wezwali na miejsce pogotowie, a do czasu przyjazdu ratowników monitorowali funkcje życiowe 55-latka. Przy łóżku mężczyzny funkcjonariusze znaleźli również porozrzucane puste blistry po tabletkach.

Szybka reakcja policjantów prawdopodobnie pozwoliła uratować życie mężczyzny. Lekarz, który przyjechał na miejsce, zdecydował o natychmiastowym przewiezieniu 55-latka do szpitala, na oddział ostrych zatruć.

***

Wczoraj, tj. 19 marca br., około godziny 16.00 policjanci patrolujący jedną z ulic Jędrzejowa graniczącą z nasypem kolejowym, zauważyli mężczyznę leżącego na torach. Mundurowi, gdy tylko zorientowali się, że jego życiu zagraża niebezpieczeństwo, natychmiast do niego podbiegli, podnieśli i razem z mężczyzną zeszli z torowiska. Działo się to dosłownie chwilę przed nadjeżdżającym pociągiem.

Jak się okazało, 21-latek chciał odebrać sobie życie. Leżał on na torach słuchając muzyki, aby odwrócić swoją uwagę od nadjeżdżającego pociągu. Prawdopodobnie powodem desperackiego zachowania były problemy osobiste młodego mężczyzny. Do czasu przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego policjanci udzielili mu pierwszej pomocy i zaopiekowali się nim. Desperat po przyjeździe lekarza trafił pod opiekę medyczną.

(KWP w Łodzi / KWP w Gdańsku/ KWP w Kielcach/ mw)

  • starszy posterunkowy Piotr Chruścik i sierżant Mariusz Nizgorski
    KWP w Gdańsku
  • starszy posterunkowy Piotr Chruścik i sierżant Mariusz Nizgorski
    KWP w Gdańsku
Powrót na górę strony