Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zadziałał szybko i sprawnie zatrzymując w czasie wolnym pijanego kierowcę

Data publikacji 22.05.2019

Policjant z wrocławskiego wydziału ruchu drogowego, kolejny raz potwierdził powiedzenie, że „policjantem się jest, a nie bywa”. W czasie wolnym od służby powstrzymał przed niebezpieczną jazdą młodego mężczyznę, który kierował swoim mitsubishi. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozić może teraz kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

Bycie policjantem to ten rodzaj służby, w którym o pracy i bezpieczeństwie innych myśli się również w czasie wolnym. Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu wielokrotnie podejmowali interwencje wobec sprawców przestępstw, będąc na urlopach lub spędzając czas z rodziną. Kolejny wrocławski mundurowy udowodnił, że policjantem jest się 24 godziny na dobę.

Jeden z funkcjonariuszy wrocławskiego wydziału ruchu drogowego udowodnił, że mimo skończonej tego dnia pracy, nadal służy społeczeństwu i nie odwraca wzroku, kiedy widzi łamanie prawa.

W godzinach wieczornych policjant jechał prywatnym samochodem jedną z ulic wrocławskich Pilczyc, gdy zauważył kierującego osobowym mitsubishi. Mężczyzna wyraźnie nie potrafił opanować swojego pojazdu jadąc całą szerokością drogi. Policjant nie czekając ani chwili, zatrzymał jadący przed nim pojazd uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Już w chwili otwarcia drzwi zatrzymanego mistubishi, funkcjonariusz wiedział, dlaczego kierujący nim mężczyzna nie potrafił utrzymać się na swoim pasie ruchu. Z wnętrza pojazdu dochodził bowiem intensywny zapach alkoholu, a kierujący nim 25-latek był bardzo pobudzony.

Kiedy na miejsce przyjechał patrol z komisariatu przy ulicy Połbina i sprawdził trzeźwość kierującego okazało się, że nie jechał na „podwójnym”, ale na „potrójnym gazie”, ponieważ miał w organizmie prawie trzy promile alkoholu!

Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy, a noc spędził w policyjnym areszcie. Za swoje czyny odpowie teraz przed sądem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

(KWP we Wrocławiu / mg)

Powrót na górę strony