Sfałszowali receptę, bo potrzebowali na alkohol
„Sfałszowaliśmy, bo chcieliśmy mieć na alkohol” – tak tłumaczyli się zatrzymani wczoraj wieczorem młodzi ludzie. 30-letni Piotr D. i 28-letni Piotr Sz. wpadli chwilę po tym, jak próbowali zrealizować „poprawioną” przez siebie receptę w aptece. Mężczyźni nie wiedzieli, że cały czas byli obserwowani przez stołecznych wywiadowców.
Policjanci ze stołecznego wywiadu pełnili wczoraj służbę na Ochocie. Tuż przed 20:00, gdy przejeżdżali ulicą Korotyńskiego, zobaczyli dwóch młodych mężczyzn. Zachowanie obydwu wskazywało na to, że mogli być pod wpływem alkoholu. Wywiadowcy postanowili ich obserwować.
Po kilku minutach obaj mężczyźni weszli do jednej z aptek. Policjantów zastanowił fakt, że nie podchodzą do kolejki, tylko czekają aż wszyscy klienci wyjdą ze środka. Gdy nikogo już nie było, jeden z nich wyjął z kieszeni receptę i chciał ją zrealizować. Wyraźnie było widać, że obsługująca pani odmówiła wydania leków. Wtedy obaj mężczyźni wyszli z apteki.
Wywiadowcy wylegitymowali 30-letniego Piotra D. i 28-letniego Piotra Sz. Podczas kontroli policjanci znaleźli receptę, którą chcieli zrealizować w aptece. Jak się okazało, była ona „przerobiona” tak, aby mężczyźni nie musieli płacić za leki. Obaj zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy przy ulicy Opaczewskiej. Tam podczas przesłuchania przyznali się, że sfałszowali receptę, bo chcieli mieć na alkohol. Piotr D. i Piotr Sz. noc spędzili w policyjnym areszcie. Dziś ich sprawą zajmie się sekcja dochodzeniowo – śledcza.