Nie dojechali na mecz
Ponad 100 pseudokibiców dwóch różnych drużyn piłkarskich starło się w sobotnie południe w Leokadiowie na krajowej 12 w powiecie puławskim. Jedni z nich jechali do Lublina na II ligowy mecz Odry Opole z Lubelskim Motorem. Policjanci zatrzymali do wyjaśnienia 10 uczestników bójki. Jak się okazało wśród nich byli dwaj mężczyźni poszukiwani przez Policję.
Około 12:00 na drodze krajowej nr 12 w miejscowości Leokadiów w pobliżu stacji paliw, zatrzymały się dwa autokary z kibicami II ligowej Odry Opole, którzy jechali do Lublina na mecz z Motorem. W tym samym czasie z przeciwnego kierunku nadjechał i zatrzymał się autobus z kibicami innej drużyny. Ponad 100 osób wyszło z pojazdów na ulice. Doszło między nimi do bójki. Po kilkuminutowym starciu obie grupy wsiadły do autokarów i rozjechały się. Wkrótce po zajściu dwa autokary i samochód osobowy jadący w stronę Lublina policjanci przepilotowali przez Puławy, a następnie zatrzymali w Markuszowie. Funkcjonariusze wylegitymowali wszystkich podróżujących. Zatrzymali do wyjaśnienia 10 osób. Siedmiu z nich posiadało drobne otarcia naskórka i siniaki wskazujące na udział w bójce, dwóch kolejnych kibiców Odry Opole okazało się poszukiwanych przez Policję. Jeden z nich celem doprowadzenia do zakładu karnego, z kolei drugi celem ustalenia miejsca pobytu. Wśród zatrzymanych był również nieletni uczestnik wyjazdu, którego policjanci przekazali pod opiekę organizatorowi. Pozostali kibice nie zdołali dojechać na mecz do Lublina ze względu na zły stan techniczny jednego z samochodów. Kierowca drugiego z autokarów nie miał przy sobie polisy ubezpieczenia OC. Po kilku godzinach postoju zorganizowany został zastępczego pojazd, którym "kibice" wrócili do Opola. W przeszukanych autokarach policjanci nie znaleźli żadnych niebezpiecznych przedmiotów, które mogłyby być użyte w walce.
Funkcjonariusze ustalają, kim byli przeciwnicy i z jakiego powodu doszło między nimi do starcia.