Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Poszło o wkładkę

Data publikacji 31.03.2008

Świętokrzyscy policjanci zatrzymali nietrzeźwych braci w wieku 24 i 27 lat, którzy wtargnęli na posesję pokrzywdzonego, nieznanego im zresztą młodego mężczyzny. Najpierw chcieli pobić jego, potem ojca a na koniec „z rękami” ruszyli na babcię. Teraz trzeźwieją w policyjnym areszcie.

Jak ustalili skarżyscy policjanci, wszystko zaczęło się od auta, które wypadło z jezdni i zatrzymało się w rowie, tuż przy posesji pokrzywdzonego. Jeden z zatrzymanych był pasażerem tego samochodu. Razem z kierowcą nie dał rady wyciągnąć pojazdu, więc ruszyli szukać pomocy. Maszynę zostawili bez dozoru. Kiedy wrócili zauważyli, że brakuje wkładki zamka w drzwiach pojazdu. Od razu, nie wiadomo czemu, zaczęli podejrzewać mieszkającego nieopodal 24-latka.

Od razu wkroczyli na jego posesję. Najpierw doszło do słownych potyczek, potem były i siłowe „przepychanki”. Kiedy jeden z braci skończył awanturę, drugi ani myślał, by ją przerwać. Tym razem swoją agresję przeniósł na ojca 24-latka, który chciał pomóc synowi. Na pomoc najstarszemu z kolei ruszyła babcia. Kobieta też usłyszała kilka nieprzyjemnych słów. Napastnicy przewrócili nawet straszą kobietę na ziemię. Cały konflikt zażegnali mundurowi.

Zatrzymani dzisiejszą noc spędzą trzeźwiejąc w policyjnej celi. Jeden miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie, drugi blisko 2. Za swoje zachowanie odpowiedzą teraz przed sądem.

Powrót na górę strony