Bystre oko komendanta
O wyjątkowym pechu może mówić trzech mężczyzn, którzy zdemontowali metalowe drzwi z bramy opuszczonego warsztatu samochodowego przy ulicy Okopowej, nie zdając sobie sprawy, że są bacznie obserwowani przez świadków. Ciekawostką zdarzenia jest fakt, że sprawcy czynili to na oczach z-cy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa IV i kierownika ogniwa wolskiej patrolówki.
Kilka minut przed godziną ósmą rano, okolica ulicy Okopowej. Z-ca Komendanta Rejonowego Policji Warszawa IV nadkom. Dariusz Milewski i kierownik ogniwa patrolowo - interwencyjnego mł. asp. Mirosław Samocki, załatwiają sprawy służbowe. Jadąc radiowozem spostrzegają jak trzech mężczyzn szarpie się z metalowymi drzwiami w budynku po dawnym, opuszczonym warsztacie samochodowym. Mimo, że może to być pustostan, bez wątpienia stanowi czyjąś własność. Trzech panów zdejmuje z zawiasów drzwi, układają je na stojącym nieopodal wózku, po czym ruszają w wiadomym kierunku... do skupu złomu.
Dzięki błyskawicznej reakcji policjantów Grzegorz W. lat 43 (2,8 promila), Jan F. lat 53 (1,1 promila) oraz Arkadiusz G. lat 54 (1,7 promila ) nie dojeżdżają do wyznaczonego sobie celu. Skup metali zamieniają na izbę wytrzeźwień.