Nieletni zabawiali się w "bombowy” telefon
Data publikacji 27.04.2008
Policjanci z Sokółki zatrzymali trzech nastolatków. Gimnazjaliści z telefonu komórkowego wydzwaniali do przypadkowych mieszkań, informując o podłożeniu bomby. Jak twierdzili robili to dla żartu. Teraz sąd rodzinny i nieletnich zadecyduje o konsekwencjach jakie ich czekają.
Jeszcze przed 22:00 zaskoczony 15-letni gimnazjalista został zatrzymany w domu rodziców. Niedługo potem w innych mieszkaniach zatrzymani zostali również dwaj jego koledzy – 15 i 16 –latek. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynikało, że to właśnie oni wydzwaniali z telefonów komórkowych dręcząc przypadkowe osoby. W rozmowie z policjantami, w obecności zaskoczonych rodziców, młodzieńcy przyznali się, że miał to być z ich strony taki żart.
Trzej koledzy z podwórka pozostałą część nocy spędzili w policyjnej izbie dziecka.
Policjanci z Sokółki, którzy prowadzą postępowanie w tej sprawie sprawdzają, czy ofiarami głupiego żartu nastolatków nie padły również inne osoby. O konsekwencjach jakie ich czekają w związku z nocnym wyczynem zadecyduje teraz sąd rodzinny i nieletnich.
Niestety coraz częściej zdarza się, że rodzice wyposażając swe dzieci w telefony komórkowe zapewniają sobie stały kontakt z nimi, zapominając o sprawdzeniu w co i z kim bawią się ich pociechy.
Nagranie audio Na temat nieletnich, którzy zabawiali się w "bombowy" telefon mówi podinsp. Andrzej Baranowski z podlaskiej Policji
Pobierz plik Na temat nieletnich, którzy zabawiali się w "bombowy" telefon mówi podinsp. Andrzej Baranowski z podlaskiej Policji (format mp3 - rozmiar 1.38 MB)