Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nastoletni seryjni włamywacze

Data publikacji 27.05.2008

Wilanowscy policjanci schwytali 11, 12 i 17-latka, którzy tuż przed północą włamali się do kilku samochodów. Ich łupem padł telefon oraz samochodowa gaśnica. To nie pierwsze takie zdarzenie jakie mają na sumieniu i nie pierwsza ich "przestępcza" noc.

Cały ten "przestępczy" proceder chłopcy rozpoczęli przed północą. Trójka młodych ludzi w wieku 11, 12 i 17 lat chodziła wilanowskimi uliczkami, szukając w cudzych samochodach rzeczy wartościowych. Kiedy nie było ich na wierzchu, dostawali się do środka i plądrowali wnętrza aut. Jak ustalili policjanci z wilanowskiego komisariatu, młodzieńcy w ciągu kilkunastu minut "sprawdzili" w ten sposób kilka pojazdów.

Swoje poszukiwania nastoletni chłopcy rozpoczęli od osobowego peugeota. Kiedy nic w nim nie znaleźli, dostali się do "malucha". Dopiero z dostawczego volkswagena zabrali gaśnicę. Nie poprzestali jednak na tym. 11-letni Dominik M. odpalił nawet osobowego opla i przejechał nim kilka metrów. Zanim go porzucił, ze schowka ukradł telefon komórkowy z ładowarką. Po tej serii włamań policjanci skrupulatnie poszukiwali złodziei, którzy szybko zostali ujęci. Chłopcy próbowali ukryć się przed mundurowymi w autobusie, którym po włamaniach podróżowali ulicami miasta.

Wszystkie skradzione przedmioty funkcjonariusze przekazali właścicielom. Okazało się, że najmłodszy włamywacz, razem z 12-letnim Gilbertem P. uciekli minionej doby z ośrodka wychowawczego. Podejrzewani są także przez śledczych o inne samochodowe włamania jakie miały miejsce w ciągu ostatnich dni.

Materiały dotyczące najmłodszych, policjanci przekażą do sądu rodzinnego. O losach najstarszego z chłopaków, 17-letniego Przemysława W., będzie już decydował prokurator. To nie pierwsze przestępstwo jakie ma na swoim koncie. Teraz może mu grozić kara nawet do 10 lat więzienia.
Powrót na górę strony