Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Tragiczna śmierć w pościgu

W miejscowości Chodel w tragicznym wypadku zginął 21-letni motocyklista, który kilka minut wcześniej nie zatrzymał się do kontroli na blokadzie policyjnej. Komendant Główny Policji polecił pracownikom Biura Kontroli KGP nadzorowanie czynności wyjaśniających w tej sprawie.

W miejscowości Chodel w tragicznym wypadku zginął 21-letni motocyklista, który zderzył się z rowerzystką a następnie uderzył w wiatę przystanku. Kobieta w stanie ciężkim została przewieziona do szpitala w Lublinie.

Motocyklista nie zatrzymał się do kontroli na blokadzie policyjnej, próbował staranować policjanta. Padły strzały.

Specjalna grupa dochodzeniowo-śledcza powołana przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie wyjaśnia okoliczności zdarzenia. - Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego w biały dzień motocyklista nie zareagował na ewidentnie czytelne sygnały zmuszające go do zatrzymania się na prawidłowo zastosowanej blokadzie przez umundurowanych policjantów przy oznakowanym radiowozie - powiedziałMarek Bieńkowski komendant główny policji.

- Jeżeli potwierdzi się, że motocyklista nie zatrzymał się do kontroli i jechał wprost na policjanta, tak że ten musiał uskoczyć, aby nie zostać rozjechanym, to funkcjonariusz miał prawo użyć broni - wyjaśnił komendant.

Wyraził także swe głębokie ubolewanie w związku ze śmiercią motocyklisty i stwierdził, że dramat ten "nie omija też policjantów, którzy brali udziałw tym zdarzeniu i są nadal w szoku i pod opieką psychologiczną".

Opinia publiczna zostanie powiadomiona o wyniku dochodzenia prowadzonego przez prokuraturę i zespół kontroli KGP.


Wypowiedź sierż. szt. Sebastiana O., policjnta, który użył broni:

"Gdy motocyklista jechał od strony Ratoszyna stanąłem na jezdni i dałem sygnał do zatrzymania. Jechał wprost na mnie. W odległości około 20 m. „przegazował” i przyśpieszył w moim kierunku. Byłem pewny, że chce mnie przejechać. Wtedy oddałem pierwsze strzały ostrzegawcze w górę. Nie zareagował. Wówczas oddałem kolejne strzały w kierunku kół. Pamiętam czerwoną felgę motocykla. Odskoczyłem by nie zostać rozjechanym. Ostatni strzał oddałem, gdy wchodził w zakręt. Wiem, że to tragedia dla rodziny motocyklisty, ale ja też mogłem zginąć…".

Powrót na górę strony