Lekarze podejrzani o korupcję
Pierwsze zarzuty dla trzech lekarzy prywatnej poradni zdrowia, dotyczące przyjmowania łapówek, to efekt rocznej pracy policjantów z komendy miejskiej w Łodzi. Z materiału dowodowego wynika, że są oni podejrzani o ponad 100 czynów korupcyjnych. Jednorazowo łapówki sięgały kilkudziesięciu złotych. Straty na rzecz ZUS-u oszacowano na co najmniej 25 tys. zł.
Policjanci z wydziału do walki z korupcją komendy miejskiej Policji w Łodzi od roku pracowali nad sprawą "lewych" zwolnień lekarskich wystawianych pracownikom kilku łódzkich firm przez lekarzy jednej z prywatnych poradni zdrowia. W tym czasie zabezpieczono m.in. dokumentację medyczną a także inny materiał dowodowy na podstawie, którego Prokuratura Rejonowa Łódź – Bałuty przedstawiła zarzuty trzem lekarzom. Dotyczą one 110 czynów korupcyjnych, których najprawdopodobniej dopuścili się w okresie od połowy 2006 roku do końca 2007 roku. Łącznie w zamian za wystawienie nienależnego zaświadczenia o czasowej niezdolności do pracy mogli przyjąć naweti kilka tysięcy złotych. Odbywało się to bez przeprowadzania wymaganych badań a czasem nawet bez wizyty pacjenta.
ZUS oszacował straty, w związku z wypłatą pracownikom wyłudzonych świadczeń pieniężnych, na co najmniej 25 tys. zł. Sprawa jest rozwojowa. Policjanci zapowiadają kolejne zarzuty wobec kolejnych podejrzanych, wśród których mogą być także nieuczciwi "pacjenci".
(źródło: KWP w Łodzi)