Kierował grupą przestępczą wyłudzającą leasingi
Funkcjonariusze wydziału dw. z przestępczością gospodarczą KSP zatrzymali Norberta R. Mężczyzna współorganizował i kierował grupą przestępczą mającą na celu wyłudzenie leasingów. Mężczyzna usłyszał już 57 zarzutów, w tym zarzut prania brudnych pieniędzy na kwotę pięciu milionów złotych. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Sprawa ma charakter rozwojowy, policjanci prowadzący sprawę nie wykluczają dalszych zatrzymań.
Policjanci z wydziału dw. z przestępczości gospodarczą komendy stołecznej Policji od kilku miesięcy prowadzą śledztwo w sprawie grupy oszustów wyłudzających leasingi na terenie całego kraju od różnych funduszy leasingowych. Przestępczy proceder polegał na wprowadzeniu w błąd leasingodawcy, co do faktycznego posiadania kontenerów hakowych, które były przedmiotem leasingu. Na założone, specjalnie na potrzeby przestępczego procederu, kilkanaście spółek, podpisano około pięćdziesiąt umów leasingowych, gdzie średnio jedna umowa opiewała na kwotę około 160 tysięcy złotych. Wszystkie te pieniądze trafiały na rachunek spółki wchodzącej w skład przestępczej grupy, która miała rzekomo produkować leasingowane kontenery. Następnie pieniądze te, łącznie około 5 300 000 złotych, przelewano na rachunki innych firm i osób biorących udział w procederze lub wypłacano w gotówce, podejmując w ten sposób czynności mogące udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępczego pochodzenia.
Zatrzymanie Norberta T. było poprzedzone wnikliwym rozpracowaniem grupy. 30-latek w ręce stołecznych policjantów z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą wpadł już po raz drugi. Jego pierwsze zatrzymanie, wspólnie z trzema innymi mężczyznami, miało miejsce w grudniu 2008 roku. Wówczas wiadomo było, że grupa za niewielkie pieniądze kupowała spółki, które nie prowadziły żadnej działalności, ale były legalnie zarejestrowane w sądzie i urzędach skarbowych. Spreparowane dokumenty trafiały do firmy leasingowej wraz z wnioskiem o zawarcie stosownej umowy. Przestępcy wpadli w chwili, gdy zjawili się w firmie celem sfinalizowania transakcji. Mężczyźni podawali się za koordynatorów i prezesów spółek. Znaleziono przy nich podrobione dokumenty i pieczątki służące do uwiarygodnienia ich przestępczej działalności. Cała czwórka usłyszała wówczas zarzuty usiłowania wyłudzenia mienia znacznej wartości.
Skuteczna praca zarówno operacyjna, jak i dochodzeniowa stołecznych funkcjonariuszy zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej skutkowała zgromadzeniem materiału procesowego umożliwiającego przedstawienie Norbertowi T. 57 zarzutów. 30-latek podejrzany jest między innymi o współorganizowanie i kierowanie grupą przestępczą mającą na celu wyłudzenia leasingów i pranie brudnych pieniędzy na kwotę ponad 5 milionów złotych.
Sąd nie miał żadnych wątpliwości i wobec zatrzymanego Norberta R. zastosował tymczasowy trzymiesięczny areszt. Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań.
(źródło: KSP)