Realizowali sfałszowane recepty
Trzech mężczyzn w wieku 20 i 21 lat zostało przyłapanych na gorącym uczynku. Przyjechali do Warszawy ze sfałszowanymi receptami, by zrealizować je w różnych aptekach. Młodzi przestępcy, posługując się podrobionymi dokumentami, kupowali leki psychotropowe. Policjanci złapali ich na kolejnej próbie zakupu. Grozi im kara do 5 lat więzienia.
Popołudniu kryminalni z Mokotowa sprawdzali informację o podejrzanych mężczyznach, którzy w miejscowych aptekach posługują się sfałszowanymi receptami. Skontrolowali kilka punktów i przy jednym zauważyli 20-latka i jego dwóch, o rok starszych, wspólników. Policjanci wiedzieli, że wpadli na właściwy trop. Kiedy jeden z podejrzanych wszedł do apteki funkcjonariusze zatrzymali jego kolegów.
Jednym z zatrzymanych był Piotr O. W ręce trzymał reklamówkę z lekami. Kryminalni znaleźli u niego 6 sztuk recept in blanco oraz jedną gotową do realizacji z nazwą leku psychotropowego. Przy sobie miał też szklaną lufkę napełnioną marihuaną. Po skontrolowaniu Mateusza S. i Piotra O. przyszła kolej na ich 21-letniego wspólnika. Policjanci zastali go przy okienku, kiedy czekał na wydanie kolejnych leków.
Jak wynika z ustaleń policjantów, mężczyźni w dniu zatrzymania zrealizowali kilka recept w różnych punktach aptecznych w Warszawie. Z zakupionymi środkami chcieli wrócić do swoich miejscowości. Nie jest wykluczone, że chcieli udostępnić leki innym osobom. „Mózgiem” całego procederu był Piotr O. W domowych warunkach wytworzył kilka recept i w swój plan wciągnął dwóch kolegów.
Wszyscy mężczyźni usłyszeli zarzut posłużenia się sfałszowanymi receptami. Piotr O. dodatkowo odpowie za ich wytworzenie, a Maciej M. za posiadanie narkotyków. Kodeks karny za takie przestępstwo przewiduje karę nawet do 5 lat więzienia.
O losach młodych ludzi zadecyduje sąd. Kryminalni sprawdzą dokładnie od kiedy podejrzani uprawiali swój proceder i w ilu aptekach zrealizowali sfałszowane dokumenty.
(źródło: KSP)
