Kosiarz trafił na kamień
Gorzowscy policjanci zatrzymali wielokrotnego włamywacza, który kradł głównie piły i kosy spalinowe. Poszukiwany mężczyzna otrzymał żartobliwe miano "kosiarza".
Złodziejem okazał się 25-letni gorzowianin Mariusz T., który wpadł w ręce policjantów na początku grudnia. Przyznał się do ponad pięćdziesięciu kradzieży.
Jak ustalili policjanci, mężczyzna penetrował garaże i piwnice w okolicy Witnicy, Kłodawy i Lubiszyna. Jego łupem padały nie tylko kosy spalinowe i piły, ale również elektronarzędzia, radia i sprzęt elektroniczny pozostawiony w samochodach. Sprzyjał mu fakt, że niewielu mieszkańców zamykało na noc swoje obejścia i samochody. Złodziej czuł się na tyle bezkarnie, że poprosił mieszkańców o pomoc, kiedy, po dokonaniu kradzieży, zakopał się samochodem w grząskim polu. Nieświadomi i ufni mieszkańcy wyciągnęli samochód.
Podczas wizji lokalnej Mariusz T. wskazał miejsca, które nocami odwiedzał. Policjanci zabezpieczyli również część z ostatnio skradzionych przez niego przedmiotów oraz zatrzymali dwóch współpracujących z włamywaczem paserów.
"Kosiarzowi" grozi kara do 10 lat więzienia.