Prowadził nielegalny depozyt paliwa
Data publikacji 19.01.2007
Lubuscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który prowadził depozyt paliw bez wymaganego pozwolenia. Straty, na jakie naraził Skarb Państwa sięgają 3 mln. złotych.
Stanisław H., 60-letni mieszkaniec powiatu międzyrzeckiego prowadzi przy drodze krajowej K-2 stację benzynową. Dodatkową usługą, jaką oferował był depozyt paliwa od kierowców przejeżdżających przez Polskę i udających się do Niemiec. Na tą działalność nie posiadał jednak odpowiedniej koncesji, nie płacił więc należnego podatku akcyzowego. Trwającą od 2004 roku działalnością Stanisław H. naraził Skarb Państwa na straty 2 mln. 600 tys. złotych.
Przepisy niemieckie nie pozwalają kierowcom samochodów ciężarowych wjeżdżającym do Niemiec wwożenia w zbiornikach paliwa (w baku) więcej, niż 200 litrów oleju napędowego. To stworzyło potrzebę deponowania nadwyżek tego paliwa przed wjazdem do Niemiec. Jest to częsta praktyka na stacjach benzynowych. Odkąd jednak Polska stała się członkiem Unii Europejskiej, od właścicieli tych stacji wymagana jest koncesja na magazynowanie paliw (MPC).
Mężczyznę po przesłuchaniu zwolniono. Teraz wg Ustawy Karno-Skarbowej grozi mu do 3 lat więzienia oraz zwrot niezapłaconej kwoty podatku.
Przepisy niemieckie nie pozwalają kierowcom samochodów ciężarowych wjeżdżającym do Niemiec wwożenia w zbiornikach paliwa (w baku) więcej, niż 200 litrów oleju napędowego. To stworzyło potrzebę deponowania nadwyżek tego paliwa przed wjazdem do Niemiec. Jest to częsta praktyka na stacjach benzynowych. Odkąd jednak Polska stała się członkiem Unii Europejskiej, od właścicieli tych stacji wymagana jest koncesja na magazynowanie paliw (MPC).
Mężczyznę po przesłuchaniu zwolniono. Teraz wg Ustawy Karno-Skarbowej grozi mu do 3 lat więzienia oraz zwrot niezapłaconej kwoty podatku.