Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Reanimowali mężczyznę, który miał zawał

Data publikacji 14.05.2010

Policjanci, zaalarmowani przez przechodnia, pobiegli na peron dworca PKP w Szczecinie Dąbiu, leżał tam nieprzytomny mężczyzna, który nie dawał żadnych oznak życia. Policjanci natychmiast przystąpili do reanimacji, wykonując masaż serca, przywrócili czynności życiowe u mężczyzny. 59-letni mężczyzna miał rozległy zawał, a dzięki pomocy policjantów przeżył i leży w szpitalu w stanie stabilnym.

Policjanci z OPP, st. sierż. Marcin Adamowicz i post. Jacek Mitura pełnili wczoraj służbę patrolową. Gdy około godziny 15.00 byli w pobliżu Dworca PKP Szczecin Dąbie podbiegł do nich zdenerwowany mężczyzna i powiedział, że na chodniku drugiego peronu leży człowiek, który jest bardzo siny i chyba nie daje oznak życia. Wtedy policjanci natychmiast pobiegli na miejsce zdarzenia, gdzie leżał mężczyzna. Nie reagował on na nawoływania, był zimny, siny i nie oddychał.

St. sierż. Adamowicz i post. Mitura bezzwłocznie podjęli decyzję o reanimacji. Jeden z policjantów rozciął nożem ubranie, aby prawidłowo wykonać masaż serca, natomiast drugi w tym czasie udrożnił drogi oddechowe. Funkcjonariusze, nieprzerwanie prowadząc czynności resuscytacyjne, wezwali na miejsce zdarzenia pogotowie ratunkowe. Po krótkiej chwili pojawił się bardzo delikatny oddech i słabo wyczuwalne tętno, ale nadal istniała potrzeba reanimacji. Po około pięciu minutach na miejsce przybyła karetka pogotowia ratunkowego. Załoga karetki podała mu tlen, intubowała go i użyła defibrylatora, a następnie przewiozła mężczyznę do szpitala.

Okazało się, że 59-letni mieszkaniec Stargardu Szczecińskiego miał rozległy zawał serca, który zagrażał jego życiu. Z relacji lekarza wynika, że policjanci, st.sierż. Marcin Adamowicz i post. Jacek Mitura, uratowali mężczyźnie życie.

(KWP Szczecin / js)
 

Powrót na górę strony