Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci uratowali topiących się w fosie

Data publikacji 29.01.2007

W ciągu weekendu policjanci oddziału prewencji we Wrocławiu wyciągnęli z Fosy Miejskiej cztery tonące osoby. Wśród uratowanych są dwaj mężczyźni, którzy, próbując ratować innych, sami wpadli do wody.

28 stycznia około 7:00 oficer dyżurny odebrał zgłoszenie, że do Fosy Miejskiej na wysokości ulicy Teatralnej wpadł mężczyzna. Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji oraz powiadomiono straż pożarną.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze wrocławskiego Oddziału Prewencji zauważyli mężczyznę zanurzonego po szyję w wodzie, który miał problemy z wydostaniem się na brzeg - gdy próbował się ruszyć, lód pod jego ciężarem kruszył się. Rozpoczęto działania ratunkowe. Policjanci i strażacy usiłowali podać mężczyźnie boję na linie do wyciągania z wody. Poniewać mężczyzna nie był w stanie chwycić podawanej liny, podjęta została decyzja o sprowadzeniu łodzi ratunkowej. Jeden z policjantów, widząc, że mężczyzna coraz bardziej słabnie, zszedł na skraj brzegu fosy, aby być jak najbliżej topiącego się, i jeszcze raz rzucił linę. W tym czasie lód pod funkcjonariuszem się załamał i policjant wpadł do wody. Na szczęście rzut okazał się skuteczny - rzutka znalazła się przy dłoniach mężczyzny i ten mógł ją chwycić. Rozpoczęto wyciąganie go na brzeg. Gdy mężczyzna był przy brzegu, pomocy policjantom w wyciągnięciu mężczyzny udzielił jeden ze strażaków, który zszedł w specjalnym kombinezonie. W trakcie interwencji funkcjonariusze wyczuli od 28-letniego mężczyzny woń alkoholu. Nie potrafił odpowiedzieć, jak to się stało, że znalazł się w wodzie. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarską i został przewieziony do szpitala.

To nie jedyny przypadek uratowania przez policjantów osób, które wpadły do fosy. Dzień wcześniej około godz. 0:15 patrol policji zauważył dwóch mężczyzn krzyczących, że „topi się człowiek”. Gdy funkcjonariusze udali się we wskazane miejsce, zauważyli w wodzie przy brzegu mężczyznę, którego krzyczący próbowali wcześniej wyciągnąć. Mężczyźni, stojąc na śliskim nabrzeżu, w pewnym momencie sami wpadli do wody. Funkcjonariusze, widząc, że jest bardzo ślisko, do wyciągnięcia osób z wody użyli linki holowniczej. Dwóch funkcjonariuszy, trzymając jeden koniec linki, opuściło trzeciego policjanta do znajdujących się w wodzie. Gdy funkcjonariusz chwycił za rękę będącego w fosie jednego z mężczyzn, kazał pozostałym chwycić się za ręce tworząc tzw. żywy łańcuch. Wtedy dwaj policjanci wyciągnęli wszystkich z wody. W najgorszym stanie był mężczyzna, który wpadł pierwszy - był odrętwiały i wyziębiony. Policjanci okryli go kocami i umieścili w radiowozie. W czasie oczekiwania na przyjazd karetki pogotowia mężczyzna tracił przytomność. W tym czasie funkcjonariusze monitorowali funkcje życiowe 22-letniego mężczyzny. Po przyjeździe karetki został on zabrany do szpitala. Wszyscy wyciągnięci z wody to osoby w wieku 21-26 lat.
Powrót na górę strony