Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Awanturę przypłacił śmiercią

Data publikacji 15.06.2010

Tymczasowy areszt na 3 miesiące zastosował sąd wobec sprawcy śmiertelnego pobicia mieszkańca Marek. Kryminalni zatrzymali 47-letniego Waldemara S. po tym, jak dotkliwie pobił 51-letniego sąsiada, który go zaczepiał i prowokował. Mężczyzna w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Zatrzymanemu grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Kilka dni temu przed 22:00 policjanci wołomińskiej komendy zostali telefonicznie powiadomieni o leżącym przy jednym z bloków w Markach mężczyźnie z zakrwawioną twarzą. Miejscowi funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazane miejsce. Na trawie przy ogrodzeniu znaleźli leżącego mężczyznę z licznymi zewnętrznymi obrażeniami ciała. Policjanci natychmiast przystąpili do udzielenia pierwszej pomocy poszkodowanemu oraz wezwali karetkę pogotowia.

Przybyły na miejsce zdarzenia zespół ratunkowy stwierdził zgon mężczyzny. Policjanci ustalili, że zmarły to 51-letni mieszkaniec pobliskiego osiedla. W związku z podejrzeniem, że śmierć mężczyzny nastąpiła w wyniku pobicia, na miejscu pojawili się kryminalni oraz grupa dochodzeniowo-śledcza z komendy w Wołominie. Zebrane na miejscu ślady oraz przesłuchanie świadków pozwoliło funkcjonariuszom na ustalenie i wytypowanie sprawcy pobicia mężczyzny. Już po chwili w rejonie budynków gospodarczych nieopodal osiedla policjanci zatrzymali 47-letniego Waldemara S. Mężczyzna był pijany. Badanie wykazało ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie.

Ze wstępnego przesłuchania zatrzymanego mężczyzny wynikało, że mógł on brać bezpośredni udział w pobiciu 51-latka. Dalsze przesłuchania mężczyzny tylko potwierdziły przypuszczenia policjantów. Zatrzymany zeznał, że znał dobrze sąsiada, że ten często nadużywał alkoholu, był agresywny, zaczepiał go i prowokował do bójki i awantur. Tak też stało się tym razem. Podczas jednej z sąsiedzkich kłótni pomiędzy mężczyznami wywiązała się bijatyka, która skończyła się tym, że starszy z mężczyzn przewrócił się na ziemię. Po tym fakcie zaczepiony 47-latek pozostawił sąsiada na podwórku i odszedł. Jak oświadczył, o tym, że sąsiad zmarł, dowiedział się od policjantów.

Waldemarowi S. przedstawiono zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego zgonem osoby, za co grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Sąd rejonowy w Wołominie zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.

(KSP / mg)

Powrót na górę strony