Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Skuteczny pościg za "kokainowym" kierowcą

Data publikacji 26.02.2007

Po pościgu ulicami Ochoty i Śródmieścia policjanci zatrzymali 36-letniego kierowcę Piotr S. będącego pod wpływem kokainy. Mężczyzna wielokrotnie przejeżdżał skrzyżowania na czerwonym świetle, jechał po chodniku, pod prąd w czym nie przeszkadzało mu nawet urwane koło. Przez cały czas stwarzał poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.

Wszystko zaczęło się kilka minut po godzinie 22:00. Policjanci z Ochoty pełnili służbę przy ulicy Żelaznej. Właśnie tam zauważyli pędzącego Renault Espace. Auto mknęło ulicami Ochoty z bardzo dużą prędkością. Kierowca nie zważał na sygnalizację świetlną, przejeżdżał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Policjanci natychmiast postanowili zatrzymać auto. Kierowca renault nie reagował na wydawane polecenia i zwiększał prędkość. Policjanci włączyli sygnały świetlne, dźwiękowe i ruszyli w pościg. Kierowca jechał bardzo szybko, łamiąc wszelkie zasady i przepisy ruchu drogowego. O kontynuowanym pościgu policjanci na bieżąco informowali radiooperatorowi KSP.

Pojazd uciekał Alejami Jerozolimskimi do Dworca Zachodniego w kierunku Włoch. Policjanci kontynuowali pościg przez Rondo Zesłańców Syberyjskich, Prymasa Tysiąclecia, Kasprzaka, Rondo Daszyńskiego, Towarową dojeżdżając do Grzybowskiej. Tam wjechał na chodnik, gdzie po chwili odpadło mu tylne lewe koło. Jadąc na trzech kołach wjechał na Rondo Daszyńskiego skąd skręcił w Prostą do Ronda ONZ, stamtąd skręcił w Świętokrzyską, Marszałkowską. Auto przejechało przez Rondo Dmowskiego i z Marszałkowskiej skręciło w ulicę Hożą. Pirat drogowy jadąc cały czas na 3 kołach skręcił w Kruczą, a następnie w ulicę Wilczą. Tam zderzył się z zaparkowanym Fiatem Punto. Kierowca wybiegł z auta i uciekał dalej pieszo. Swoją ucieczkę zakończył wbiegając do budynku śródmiejskiej komendy. Tam wykrzyczał do dyżurnego, "że…chcą go porwać i trzeba go ratować".
 
Policjanci zatrzymali mężczyznę. Jak się okazało 36 letni Piotr S. kierował samochodem będąc pod wpływem kokainy. Mężczyzna swoim zachowaniem nie tylko naraził siebie, ale też życie innych uczestników ruchu drogowego i policjantów.
 
Piotr S. trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Powrót na górę strony