Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Złodzieje samochodowi w potrzasku

Data publikacji 24.05.2011

W ręce funkcjonariuszy ze stołecznego wydziału do walki z przestępczością samochodową wpadli 37-letni Paweł W. ps.Waler i 40-letni Jacek G. ps. Gołąb - liderzy zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się kradzieżami, legalizacją i paserstwem samochodów. Zabezpieczono cztery samochody, szereg kradzionych tablic rejestracyjnych oraz narzędzia elektroniczne i manualne służące do kradzieży aut. Zatrzymanie „Walera” i „Gołębia” poprzedziła likwidacja dziupli samochodowej i wpadka prowadzącego ją pasera oraz odzyskanie hondy skradzionej w Rzymie.

Funkcjonariusze stołecznego wydziału do walki z przestępczością samochodową od dłuższego czasu rozpracowywali zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się z terenu Wołomina zajmującą się kradzieżami, legalizacją i paserstwem samochodów. W skład grupy, jak wynika z ustaleń policjantów, wchodzili 37-letni Paweł W. ps. Waler i 40-letni Jacek G. ps. Gołąb – liderzy grupy, wielokrotnie karani, obecnie oczekujący na odbycie kar za wcześniejsze kradzieże samochodów.

Policjanci z samochodówki wykonując czynności szybko ustalili, że mężczyźni ukradli na warszawskiej Woli hondę civic, którą jeździli po Warszawie typując i dokonując kradzieży aut z galerii handlowych i garaży podziemnych. W tym celu ukradli kilka kompletów tablic rejestracyjnych, które montowali na skradzionej hondzie. W ten sposób usiłowali w połowie maja ukraść toyotę z parkingu w centrum handlowym przy ul. Modlińskiej.

Policjanci ze stołecznego wydziału dw. z przestępczością samochodową zebrali ponadto materiał, z którego wynikało, że „Waler” i „Gołąb” w Wołominie wynajmują garaże, gdzie może być przechowywana skradziona wcześniej mazda „3”. Gdy policjanci mieli zebrany materiał dowodowy świadczący o ich przestępczej działalności przystąpili do zatrzymania. W jednym z mieszkań w Wołominie w ręce policjantów z samochodówki wspomaganych przez funkcjonariuszy wydziału realizacji KSP wpadł 37-letni Paweł W. ps. „Waler”. W wynajmowanym przez niego garażu zabezpieczono mazdę „3” z zamontowanymi tablicami rejestracyjnymi skradzionymi w Ząbkach. We wnętrzu auta policjanci znaleźli inne kradzione tablice rejestracyjne. Ponadto w miejscu zatrzymania „Walera” zabezpieczono torbę z urządzeniami służącymi najprawdopodobniej do kradzieży aut.

Film Złodzieje samochodowi w potrzasku

Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik Złodzieje samochodowi w potrzasku (format flv - rozmiar 3.83 MB)

W tym samym czasie druga grupa policjantów z samochodówki zatrzymała wspólnika „Walera”, 40-letniego Jacka G. ps. Gołąb. Przeszukano również wynajmowany przez niego garaż. W środku policjanci odnaleźli skradzioną hondę, na której zamontowane były również kradzione tablice rejestracyjne . W aucie funkcjonariusze zabezpieczyli krótkofalówki, rękawiczki, specjalistyczne urządzenia elektroniczne oraz manualne służące do kradzieży pojazdów różnych marek, łamaki, zagłuszacze nadajników lokalizacyjnych GPS, a w bagażniku szereg kradzionych tablic rejestracyjnych. Ponadto pod innym adresem w Wołominie, gdzie również przebywał „Gołąb”, funkcjonariusze znaleźli dwie torby wypełnione łamakami i sprzętem specjalistycznym służącym do kradzieży aut różnych marek. Policjanci zabezpieczyli również do dalszych badań samochody używane przez „Walera” i „Gołębia” tj. mitsubishi lancer i avo.

Sąd rejonowy na wniosek prokuratury zastosował wobec zatrzymanych areszt tymczasowy na 3 miesiące. Może im grozić do 10 lat pozbawienia wolności.

Zatrzymanie „Walera” i „Gołębia” stanowiło kolejną realizację policjantów z wydziału do walki z przestępczością samochodową, którzy rozpracowywali grupę złodziei i paserów samochodów. Na przełomie marca i kwietnia 2011 roku funkcjonariusze zatrzymali 28-letniego Przemysława D. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli tzw. łamak, przyrząd wykorzystywany do uruchamiania kradzionych pojazdów. W garażu użytkowanym przez 28-latka leżała tabliczka znamionowa hondy. Numery wskazywały, że pochodzi z pojazdu skradzionego we wrześniu ubiegłego roku.

Dalsze sprawdzenia pozwoliły na ustalenie, że użytkowana przez Przemysława D. honda accord nosi ślady ingerencji w firmowe znaki identyfikacyjne. Mężczyzna oświadczył, że samochód pochodzi z kradzieży dokonanej na terenie Włoch i został przez niego „przerobiony”.

W drugiej połowie maja policjanci zatrzymali Dariusza K. ps. Miernik. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że mężczyzna prawdopodobnie ma związek ze skradzioną w Rzymie hondą. Na terenie posesji, gdzie przebywał 35-latek oraz w użytkowanym przez niego garażu funkcjonariusze zabezpieczyli karoserię toyoty i 9 karoserii hond oraz znaczną ilość części samochodowych, w tym kilka kompletnych silników. Dariuszowi K. przedstawiono zarzut paserstwa. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań.

(KSP / mw)
 

Powrót na górę strony