Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podając się za profesora, oszukała biznesmenów na ponad półtora miliona złotych

Data publikacji 21.12.2011

Policjanci zatrzymali 61-latkę, która w ciągu ostatnich dwóch lat, pod pretekstem rzekomych inwestycji, oszukała co najmniej kilku przedsiębiorców, wyłudzając od nich łącznie blisko dwa miliony złotych. Pieniądze wykorzystała m.in. na podróże do Australii czy na Kubę. Została namierzona przez policjantów w niewielkim pensjonacie w Łebie, gdzie ukryła się przed wierzycielami.

Policjanci wydziału kryminalnego skierniewickiej komendy od połowy 2011 roku prowadzili działania zmierzające do zatrzymania oszustki, która doprowadziła kilku przedsiębiorców z województwa łódzkiego, mazowieckiego i pomorskiego do niekorzystnego rozporządzania łączną kwotą 1 miliona 600 tysięcy złotych. Śledczy przez ostatnie miesiące docierali do kolejnych pokrzywdzonych, ustalali także faktyczne miejsce pobytu naciągaczki.

Pochodząca z Pomorza 61-latka z wykształceniem pedagogicznym podawała się za niemieckiego profesora nauk ścisłych pracującego w Polsce dla zachodnich firm. Powoływała się na szerokie znajomości w sferze finansowej, proponując korzystne zainwestowanie gotówki w niemieckich bankach celem uzyskania wysokich zysków. Swoich klientów wyszukiwała m.in. w hotelu w Kołobrzegu, a interesy omawiała w wynajętych na ten cel apartamentach. Na potwierdzenie swojego statusu społecznego pokazywała przyszłym inwestorom, a nawet przekazywała im z odręczną dedykacją, niemieckie książki wydane przez prawdziwą panią profesor, za którą , wykorzystując zbieżność imienia i nazwiska, podawała się. Pokrzywdzeni swoje pieniądze przelewali w różnym czasie na wskazane przez nią konto w jednym z polskich banków. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń oszustka działała od marca 2009 roku. Za wyłudzone fundusze podróżowała po całym świecie. Kilka razy odwiedziła Australię, Grecję, Hiszpanię i Kubę.

Gdy do jej drzwi zaczęli pukać wierzyciele, kobieta zniknęła, często zmieniając miejsce pobytu. Skierniewiccy kryminalni ustalili, że poszukiwana ukryła się w jednym z pensjonatów w Łebie. Tam 19 grudnia wczesnym rankiem zatrzymali ją miejscowi policjanci współpracujący ze skierniewickimi funkcjonariuszami. Prokurator 20 grudnia przesłuchał podejrzaną, przedstawiając jej zarzuty oszustwa dotyczącego mienia znacznej wartości.. Dzisiaj decyzją sądu została tymczasowo aresztowana na najbliższe trzy miesiące. Do tej pory nie była notowana.

Grozi jej kara pozbawienia wolności do 10 lat.

(KWP w Łodzi / mg)

Powrót na górę strony