Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Hodował narkotyki w parku narodowym

Data publikacji 16.09.2007

Blisko 130 krzaków konopi indyjskich, piec grzewczy, tunel foliowy oraz specjalne nawozy zabezpieczyli policjanci w samym sercu puszczy białowieskiej. Właśnie tam 39-letni mieszkaniec Legionowa stworzył swoją plantację narkotyków. W piątek uprawę zlikwidowano, hodowcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Na trop plantatora wpadli policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku i Komendy Powiatowej w Hajnówce. Bezrobotny z Legionowa od marca wynajmował w Hajnówce mieszkanie. Kilkanaście kilometrów od miasta, w samym sercu rezerwatu Białowieskiego Parku Narodowego stworzył prawdziwą uprawę konopi indyjskich.

Jeszcze wiosną mężczyzna zasadził sadzonki w foliowym tunelu i ogrzewał je specjalnym piecem. Gdy odpowiednio podrosły zasadził je na niewielkiej podmokłej łące na skraju lasu wśród trzcin i wysokich traw. Kilka razy w tygodniu rowerem przyjeżdżał na plantację. Nawoził ziemię, sprawdzał czy rośliny nie gniją od nadmiaru wody.

W miniony piątek w trakcie jednej z takich wizyt 39-latek został zatrzymany. Był zaskoczony i jak przyznał nie spodziewał się Policji w swoim "nielegalnym ogródku". Policjanci zabezpieczyli blisko 130 krzaków konopi indyjskich. Z tak dużej ilości roślin można by wyprodukować kilkanaście kilogramów marihuany o wartości blisko 500 tys. złotych. Dodatkowo w przydomowym ogródku w Legionowie, gdzie na co dzień mieszkał narkotykowy producent policjanci znaleźli 15 krzaków tej samej rośliny. Mężczyzna już wcześniej był karany za podobne przestępstwa. Wczoraj usłyszał zarzut posiadania i wytwarzania narkotyków.

Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Prowadzący sprawę policjanci ustają teraz gdzie miała trafić marihuana pochodząca ze zlikwidowanych konopi. Jutro mężczyzna stanie przed hajnowskim sądem.

  • Hodował narkotyki w parku narodowym
  • Hodował narkotyki w parku narodowym
Powrót na górę strony