Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie pomogły mu fałszywe dokumenty

Data publikacji 16.03.2013

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego ustalili prawdziwą tożsamość mężczyzny, który wpadł w ręce śledczych pod koniec ubiegłego roku w związku z likwidacją laboratorium do produkcji narkotyków. Okazało się, że 53-latek, posługujący się fałszywymi dokumentami, w 2009 r. nie powrócił do zakładu karnego, gdzie odbywał karę m.in. za wymuszenia rozbójnicze i napady z bronią.

W grudniu 2012 roku oficerowie Centralnego Biura Śledczego, wspólnie z antyterrorystami z Katowic oraz funkcjonariuszami z Małopolski, zlikwidowali nielegalne laboratorium do produkcji narkotyków. Zabezpieczono kompletną linię produkcyjną, znaczną ilość gotowej do sprzedaży amfetaminy oraz ponad tonę niezbędnych do produkcji prekursorów. Z szacunków śledczych wynikało, że ich hurtowa wartość na czarnym rynku przekraczała kilkaset tysięcy złotych (przeczytaj więcej). W ręce funkcjonariuszy na gorącym uczynku wpadło 2 organizatorów tego przestępczego procederu, którzy zostali tymczasowo aresztowani.

Podejrzewano, że zatrzymani mężczyźni, mieszkańcy województwa śląskiego, w wieku 46 i 53 lat, nie są nowicjuszami i mogą mieć bogatą przeszłość kryminalną. Postanowiono też przyjrzeć się dokładnie ich dokumentom. Szybko ustalono, że starszy z zatrzymanych mężczyzn posługiwał się bardzo dobrze sfałszowanymi dokumentami i w 2009 roku nie powrócił do zakładu karnego, w którym miał jeszcze przebywać 2 lata z łącznej kary 14 lat więzienia. Groźny poszukiwany należał do zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym i miał na swoim koncie liczne wymuszenia oraz napady z wykorzystaniem broni maszynowej.

Obu organizatorom  przedsięwzięcia związanego z fabryką amfetaminy grozi wieloletnie więzienie. Dodatkowo poszukiwany przestępca będzie musiał odbyć do końca swoją poprzednią karę.

(KWP w Katowicach / mg)

Powrót na górę strony