Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kradzież, której nie było

Data publikacji 23.05.2013

Puławscy kryminalni zatrzymali 3 mężczyzn, którzy upozorowali kradzież subaru o wartości 35 tys. złotych. Mężczyźni od dłuższego czasu nie mogli sprzedać samochodu, więc go ubezpieczyli i zawiadomili o jego kradzieży. Jak ustalili policjanci, mężczyźni pocięli samochód, niektóre części sprzedali na złom, a inne spalili. Zatrzymani usłyszeli zarzuty m.in. za oszustwo i fałszerstwo, za co grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.

W miniony poniedziałek do posterunku w Kazimierzu Dolnym zgłosili się dwaj mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego, którzy poinformowali o kradzieży samochodu. Jak twierdzili, sportowe subaru o wartości 35 tys. złotych zaparkowali na jednej z uliczek miasta. Kiedy wrócili po 40 minutach samochodu już nie było. Sprawą zajęli się puławscy kryminalni. Podczas wielu przesłuchań i sprawdzeń zgłaszający gubili się w swoich zeznaniach. Kiedy kryminalni ustalili, że do kradzieży nie doszło zatrzymali dwóch braci w wieku 40 i 30 lat, zgłaszających przestępstwo oraz ich znajomego 38-letniego mieszkańca powiatu Opole Lubelskie.

Okazało się, że zatrzymani od dłuższego czasu próbowali sprzedać samochód. Kiedy nie znaleźli klienta, ubezpieczyli pojazd od kradzieży. Okazało się, że subaru kilka dni przed zgłoszeniem pocięli na części. Metalowe elementy sprzedali na złom, resztę spalili.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty, między innymi o fałszywym złożeniu zawiadomienia o przestępstwie kradzieży celem wyłudzenia odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej, fałszowaniu dokumentów oraz składaniu fałszywych zeznań. Zatrzymanym mężczyznom grozi kara nawet od 5 do 8 lat pozbawienia wolności.

(KWP w Lublinie / mj)

Powrót na górę strony