Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wpadka złodzieja

Data publikacji 31.10.2007

Kryminalni z Bielan zatrzymali mężczyznę, który podczas wykonywanych u klientów usług dezynfekcji, okradał ich mieszkania. Jego łupem padały wartościowe przedmioty i pieniądze. Złodziej wpadł, bo na miejscu zdarzenia technik kryminalistyki zabezpieczył jego odciski palców. Po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach nie było wątpliwości, że mężczyzną, którego szukają funkcjonariusze jest 55 – letni Andrzej W.

Na początku sierpnia do komendy Policji na Bielanach zgłosiła się jedna z mieszkanek bloku przy ulicy Marymonckiej. Opowiedziała ona policjantom, że została okradziona. Bardzo dokładnie opisała całe zdarzenie. Z relacji Anny W. wynikało, że wieczorem do drzwi jej mieszkania zadzwonił jakiś mężczyzna. Nieznajomy zaoferował usługi dezynfekcji lokalu. Przekonywał, że warto pozbyć się szkodników zwłaszcza, że sąsiedzi również skorzystali z jego oferty. Małżonkowie W. dali się przekonać. Usługę realizował mężczyzna wraz z towarzyszącą mu kobietą. Za wykonaną pracę wystawił pokwitowanie, pobrał pieniądze i ostrzegł by, przez co najmniej kwadrans nie wchodzić do zdezynfekowanych pomieszczeń.

Kiedy po upływie zalecanego terminu pani Anna weszła do kuchni zorientowała się, że z szafki zniknęły jej dwa pierścionki. Odłożyła je tam, gdyż przeszkadzały jej w zmywaniu naczyń. Gruntowne przeszukanie pomieszczeń nic nie dało. Biżuteria zniknęła. Kobieta odkryła też, że z łazienki zginął również jej złoty łańcuszek. Podejrzenie od razu padło na mężczyznę od dezynfekcji. Przez kilkanaście minut przebywał on sam zarówno w kuchni, jak i w łazience i z łatwością mógł skraść pozostawioną tam biżuterię. Na szczęście pani Anna od razu zaalarmowała Policję.

Śledczy z komendy przy ulicy Żeromskiego natychmiast udali się do jej mieszkania. Na miejscu technik kryminalistyki zabezpieczył odciski palców mężczyzny podejrzewanego o kradzież. Sprawą zajęli się następnie kryminalni i dochodzeniowcy. Szybko ustalili rysopis złodzieja i sprawdzali precyzyjnie każdy ślad, który mógł ich naprowadzić na jego trop. Po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach okazało się, że zabezpieczone w mieszkaniu pani Anny ślady linii papilarnych należą do 55 – letniego Andrzeja W. Mężczyzna w przeszłości notowany był za oszustwa i dzięki temu jego odciski palców trafiły do policyjnej bazy danych.

Teraz pozostało tylko ustalić, gdzie przebywa złodziej. Kryminalni wpadli na jego trop kilka dni temu na Mokotowie. Wczoraj mężczyzna został zatrzymany. W jego mieszkaniu policjanci zabezpieczyli złotą biżuterię pochodzącą z kradzieży. Badają teraz, któremu z klientów Andrzeja W. została ona skradziona.

Prowadzący sprawę funkcjonariusze ustalili również, że kilka lat temu mężczyzna prowadził działalność gospodarczą w zakresie dezynfekcji. Obecnie, mimo likwidacji firmy, nadal oferował tego typu usługi. Jak sam przyznał, wykorzystywał okazję, by podczas prac wykonywanych u klienta, zwiększyć swoje dochody. Korzystając z nieuwagi lokatorów zabierał pozostawiane na wierzchu wartościowe przedmioty i pieniądze. Dzięki temu, że klienci nie mogli wchodzić do oczyszczonych pomieszczeń przez kilka minut, bez żadnych podejrzeń oddalał się z łupami w kieszeni.

Kryminalni ustalili też kobietę, która towarzyszyła Andrzejowi W. podczas prac wykonywanych w mieszkaniu przy ulicy Marymonckiej. Podejrzewają, że Jadwiga Ś. była wspólniczką 55 – latka. Jeżeli te przypuszczenia się potwierdzą, również ona będzie odpowiadać za kradzież.

Wszystko wskazuje na to, że Andrzej W. okradł w ten sposób co najmniej kilkanaście osób na terenie Bielan. Śledczy nie wykluczają, że pokrzywdzonych jest znacznie więcej. Policjanci zwracają się z apelem do wszystkich osób, które padły ofiarą kradzieży oszusta, by skontaktowały się z Komendą Rejonową Policji na Bielanach – ul. Żeromskiego 7 tel. 022 603 71 55 lub 022 603 12 87.

Powrót na górę strony