Służba patrolowo-prewencyjna
Codzienna praca policjantów służby patrolowo-interwencyjnej jest niebezpieczna i nieprzewidywalna. Każdego dnia funkcjonariusze tego pionu są blisko ludzkich problemów, podejmują interwencje, gdy potrzebna jest pomoc, a ich obecność na ulicach i naszych osiedlach decyduje o spokoju i bezpieczeństwie mieszkańców.
"Ja obywatel Rzeczypospolitej Polskiej świadom podejmowanych obowiązków policjanta ślubuję służyć wiernie narodowi, strzec bezpieczeństwa państwa i jego obywateli nawet z narażeniem życia"
Te słowa roty policyjnego ślubowania składanego przez każdego przyjmowanego do służby policjanta wpisane są w codzienną niebezpieczną policyjną pracę. O tym, żeby zostać policjantem i niczym serialowy komisarz Halski zatrzymywać sprawców przestępstw marzy prawie każdy chłopiec, jednak tylko nieliczni mogą po latach założyć niebieski mundur. To nie jest zwyczajna praca, to służba społeczeństwu, pełna niebezpieczeństw, stresu i trudu. Nie ma w niej miejsca na schematy, bowiem każda sprawa jest inna, a nawet najniewinniej wyglądająca interwencja może w każdym momencie przerodzić się w batalię o życie zarówno innych osób jak i własne, a wówczas tylko zimna krew oraz policyjne wyszkolenie chronią policjantów przed ranami, kalectwem, a nawet śmiercią.
Jak trudna i niebezpieczna jest to służba pokazują przykładowe sprawy choćby jednego, minionego weekendu.
W niedzielę 31 sierpnia 2014 roku podczas, wydawałoby się, niegroźnej i rutynowej interwencji wobec jednego z klientów hipermarketu w Bydgoszczy, postrzelony został policjant. Do zdarzenia doszło, gdy funkcjonariusz próbował obezwładnić agresywnego mężczyznę. Sprawca wyjął z kabury policjanta jego broń służbową P-99 i oddał strzał w brzuch policjanta, powodując u niego uszkodzenie wątroby, płata płuca, przepony i siódmego żebra.
Do kolejnego ataku na przeprowadzającego interwencję policjanta doszło w miniony weekend w Łodzi. Patrol Policji został wezwany na interwencję w związku z awanturą domową. W trakcie przeprowadzanych przez policjantów czynności, 42-letni mężczyzna najpierw groził policjantom, że ich zabije, następnie rzucił się z nożem na jednego z interweniujących funkcjonariuszy. Mężczyzna był już wcześniej notowany m.in. za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Tylko dzięki szybkiej i sprawnej reakcji policjanta, nie doszło do tragedii.
Podobne zdarzenie miało miejsce w sobotę w miejscowości Szczytno (woj. warmińsko-mazurskie). Funkcjonariusze podjęli interwencję wobec mężczyzny, który uciekał kradzionym samochodem. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a uciekając, potrącił jednego z policjantów, powodując u niego obrażenia nogi.
To tylko trzy przykłady z jednego weekendu, obrazujące jak niebezpieczna i przede wszystkim nieprzewidywalna jest codzienna praca policjantów służby patrolowo-interwencyjnej. Każdego dnia funkcjonariusze tego pionu są blisko ludzkich problemów, podejmują interwencje, gdy potrzebna jest pomoc, a ich obecność na ulicach i naszych osiedlach decyduje o spokoju i bezpieczeństwie mieszkańców.
KGP / kb