Odnalezienie zaginionego nastolatka
Tylko kilku godzin potrzebowali piotrkowscy policjanci do odnalezienia zaginionego nastolatka. Nocą, poza domem, piętnastolatkowi groziło wiele niebezpieczeństw, w tym także wychłodzenie organizmu. Odnaleziony chłopiec jest już z rodziną w domu.
Nastolatek z Sulejowa jest jednym z kilku tysięcy zaginionych co roku nastolatków. W zdecydowanej większości są to uciekinierzy z domów rodzinnych. Policjanci poszukują ich szczególnie intensywnie zwłaszcza wtedy, gdy opuszczają dom po konflikcie z najbliższymi, jeśli leczyli się psychiatrycznie lub jeśli zagraża im inne niebezpieczeństwo.
O zaginięciu chłopca policjanci dowiedzieli się wczoraj około godziny 22. Informację przekazała matka. Bała się o syna, który po kłótni rodzinnej wyszedł z domu. Nastolatek poszedł w kierunku lasu, w okolice Murowańca na lewym brzegu Pilicy. Policjanci z Sulejowa natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Wkrótce dołączyli do nich policjanci z piotrkowskiej komendy. Łącznie nastolatka szukało 20 policjantów. Do poszukiwań włączono także psa tropiącego. Pomagali też strażnicy miejscy. Okoliczności ucieczki i stan psychiczny chłopca, późna pora i niska temperatura stwarzały dla niego duże niebezpieczeństwo. Prawie cztery godziny przeczesywano las i okoliczne domki letniskowe. Szukano go także na ulicach miasta. Dzisiaj, przed godziną trzecią nad ranem, udało się chłopca odnaleźć. Pies tropiący po śladach doprowadził policjantów do uciekiniera. Przemarznięty i wystraszony chłopak wrócił do domu. Sytuacji chłopca i jego rodziny przyjrzą się policjanci i jeśli będzie potrzeba – udzielą odpowiedniej pomocy.