Wziął kredyt na dowód zmarłej osoby
Policjanci z warszawskiej ochoty zatrzymali wczoraj popołudniu młodego człowieka. Konrad W. próbował wziąć kredyt na dowód zmarłej 4 lata temu osoby. Mężczyzna wpadł w chwili, gdy przyszedł do banku po odbiór 8 000 złotych. Za popełnione przestępstwo grozi mu teraz 8 lat więzienia.
Z informacji, które otrzymali policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej wynikało, że o 14.30 do banku przy ul. Korotyńskiego ma zgłosić się mężczyzna, który będzie chciał wyłudzić kredyt w wysokości 8 000 złotych. Z wiedzy policjantów wynikało, że do placówki bankowej przyjdzie młody człowiek podający się za Marcina K. Kilka dni wcześniej przedstawił on ubiegając się o przyznanie kredytu dowód osobisty, jak się okazało, nie swój, a zmarłej 4 lata temu osoby.
Już przed 14.00 funkcjonariusze z Ochoty obserwowali bank i okolice placówki. Kilka minut później zauważyli odpowiadającego rysopisem mężczyznę. Wszedł on do budynku banku. Skierował się do okienka, przedstawił się jako Marcin K. i poinformował, że przyszedł po odbiór przyznanego mu kredytu w kwocie 8 000 złotych. Policjanci przystąpili do działania. Wylegitymowali go. Szybko wyszło na jaw, że tak naprawdę mają do czynienia z Konradem W. (l. 22). Młody człowiek trafił do komendy przy ulicy Opaczewskiej. Noc spędził w policyjnej celi. Dziś będzie przesłuchiwany przez dochodzeniowców. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci sprawdzają teraz, skąd 22-latek miał dowód osoby zmarłej cztery lata wcześniej.