Była pewna ze auto ktoś ukradł
Data publikacji 23.11.2007
Policjanci z Jasła szybko wyjaśnili tajemnicze zniknięcie samochodu pewnej kobiety. Właścicielka zawiadomiła Policję, że ktoś ukradł jej peugeota. Tymczasem... peugeot sam odjechał. Kobieta zapomniała zaciągnąć hamulec i włączyć bieg.
Okazało się , że kobieta parkując peugeota na lekkim wzniesieniu zapomniała zaciągnąć hamulec ręczny i prawdopodobnie nie włączyła biegu. Pojazd po chwili samoistnie zaczął toczyć się w dół, w kierunku ulicy Witosa. Zanim zatrzymał się, prawą strona zahaczył o słupek ogrodzenia prywatnej posesji, przejechał przez przydrożny rów i stanął na łące. Od miejsca parkowania pokonał drogę około 70 metrów. Peugeot z zarysowanym i pozaginanym prawym bokiem, urwanym lusterkiem i rozbitym kloszem tylnej lampy został zwrócony właścicielce.