Napadli i pobili znajomego
Policjanci z Oleśnicy zatrzymali 47–letniego mężczyznę i 32–letnia kobietę, którzy pobili i okradli swojego znajomego. Łupem agresywnej pary padł telefon komórkowy i artykuły spożywcze. Sprawcy rozboju wpadli po kilku godzinach. Przed policjantami zabarykadowali się w swoim mieszkaniu. Funkcjonariusze musieli wybić szybę, by wejść do środka i zatrzymać sprawców napadu. Teraz parze grozi do 12 lat więzienia.
Wszystko zaczęło się od informacji, jaka wieczorem dotarła do oficera dyżurnego z Oleśnicy. Do komendy zgłosił się mężczyzna z informacją, że został pobity. Policjanci natychmiast zawiadomili pogotowie. Ratownicy medyczni udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy, a lekarz podjął decyzję o jego hospitalizacji.
Jednocześnie policjanci zaczęli wyjaśniać okoliczności zdarzenia. Zadanie było utrudnione, ponieważ pokrzywdzony był pijany. Funkcjonariusze szybko jednak ustalili, że do jego mieszkania przyszła para znajomych. W pewnym momencie zaczęli bić i kopać właściciela lokalu po całym ciele. Wychodząc zabrali jego telefon komórkowy. Nie pogardzili też artykułami spożywczymi, które znajdowały się w lodówce.
Policjanci potrzebowali tylko kilku godzin, by ustalić i zatrzymać sprawców rozboju. Okazali się nimi 47 – letni mężczyzna i jego 32 – letnia znajoma. Funkcjonariusze namierzyli ich w zajmowanym przez nich lokalu. Na widok mundurowych para zabarykadowała się w środku. Policjanci wybrali inną drogę, by wejść do pomieszczenia. Wykorzystując nieuwagę sprawców wybili szybę w oknie i w ten sposób dostali się do środka.
W pomieszczeniu zastali kompletnie zaskoczoną parę. Jak się kazało, obydwoje byli nietrzeźwi. Trafili do policyjnego aresztu. Policjanci wyjaśniają teraz, co było przyczyną takiego zachowania agresywnej pary. Za rozbój grozi im do 12 lat więzienia.