Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Porwali i dotkliwie pobili kolegę bo….. podobała mu się koleżanka z pracy

Data publikacji 20.10.2015

Wszystko zaczęło się w ubiegłym tygodniu w jednym z lokali gastronomicznych na terenie Bieżanowa. 33-letniemu barmanowi jeden z kolegów razem z nim pracujących zaproponował podwiezienie do domu. Mężczyzna skorzystał z oferty, a gdy wspólnie wyszli na zewnątrz czekała już na nich taksówka. Tutaj skończyły się uprzejmości - 33-letni mężczyzna został siłą wepchnięty do pojazdu, a następnie pobity i okradziony.

Okazało się, ze w środku oprócz kierowcy są tam jeszcze dwie osoby - kobieta i mężczyzna, którzy okazali się bardzo agresywni. W pojeździe mężczyzna został dotkliwie pobity, następnie wywieziony w ustronne miejsce i pozbawiony odzieży. Siłą odebrano mu portfel m. in. z kartą bankomatową i wymuszono podanie numeru PIN do karty, po czym wyrzucono go z pojazdu na jednym z bieżanowskich osiedli. Następnie sprawcy udali się do jednego z centrum handlowych na terenie Krakowa i zrobili pokaźne zakupy na koszt pokrzywdzonego. Trzej napastnicy kupili sobie m. in. telefony komórkowe, a kobieta buty.

Dotkliwie pobity 33-latek zgłosił się do lekarza i po udzieleniu pomocy medycznej pojawił się w VI Komisariacie Policji w Krakowie, aby złożyć zawiadomienie o przestępstwie. Policjanci z Wydziału Kryminalnego podjęli szybkie ustalenia, które pozwoliły na kolejne zatrzymywanie sprawców. W pierwszej kolejności został zatrzymany kolega barmana, który zainicjował „porwanie”. Mężczyzna ma 28 lat - jest mieszkańcem Krakowa, w przeszłości był karany za pobicia, a tego przestępstwa dopuścił się w recydywie. Decyzją sądu został już tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.

Następnie, kilka dni później, została zatrzymana 18-latka biorąca udział w przestępstwie. Dziewczyna również pojawiała się w policyjnych kartotekach. Decyzją Sądu została tymczasowo aresztowana.

Dzień później w ręce policjantów trafił 27-letni taksówkarz. Mężczyzna  też został tymczasowo aresztowany.

Policjanci poszukują czwartego uczestnika pobicia. Mężczyzna widziany był na nagraniu z monitoringu zabezpieczonym w centrum handlowym, w którym sprawcy robili zakupy. Zatrzymanie go to tylko kwestia czasu.

Jak ustalili policjanci, całe zdarzenie zapoczątkował kolega barmana, zazdrosny o to, że spodobała mu się koleżanka w pracy. Koledze miał dać tylko „nauczkę”. Następnie, jak przyznali aresztowani – „wszystko wymknęło się spod kontroli”, a najbardziej agresywna okazała się 18 latka.

(KWP Kraków / mb)

Powrót na górę strony