Kierował samochodem pod wpływem narkotyków
Opla, którego kierowca wymusił pierwszeństwo przejazdu, zatrzymali policyjni wywiadowcy na Pradze Południe. W trakcie kontroli mundurowi znaleźli, w kieszeni kurtki Pawła M., kilka torebek z marihuaną. 20-latek został przewieziony do szpitala, w celu wykonania badań na zawartość narkotyku w organizmie. Jego wynik potwierdził, że mężczyzna kierował samochodem pod wpływem środków odurzających.
Około godziny 23:00, na skrzyżowaniu ulic Grochowskiej i Olszynki Grochowskiej kierowca Opla, podczas wykonywania manewru zawracania, wymusił pierwszeństwo przejazdu na nieoznakowanym radiowozie wywiadowców. W Oplu znajdowało się dwóch młodych mężczyzn. Policjanci postanowili sprawdzić, co jest powodem ich pośpiechu i niebezpiecznej jazdy. Na widok sygnału nakazującego zatrzymanie się do kontroli, obaj mężczyźni zaczęli zachowywać się bardzo nerwowo. To utwierdziło wywiadowców, że mężczyźni mogą mieć coś na sumieniu. Jak się chwilę później okazało, ich przypuszczenia były trafne.
W kieszeni kurtki, siedzącego za kierownicą Opla, Pawła M. policjanci znaleźli sześć torebek foliowych z suszem roślinnym. Charakterystyczny zapach wskazywał na marihuanę. Istniało poważne podejrzenie, że kierowca prowadził auto pod wpływem narkotyków. Wywiadowcy podjęli decyzję o przeprowadzeniu stosownego badania. 20-latek został przewieziony do szpitala. Badanie potwierdziło, że mężczyzna prowadził samochód pod wpływem środków odurzających.
W komendzie przy ulicy Grenadierów przeprowadzono test znajdującego się w torebkach suszu. Jego wynik jednoznacznie wskazał na marihuanę. Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli 6,2 grama tego narkotyku. Dochodzeniowcy przedstawią Pawłowi M. dwa zarzuty. Mężczyzna odpowie przed sądem za posiadanie narkotyków i kierowanie samochodem pod wpływem środków odurzających.