Wpadł trzeci ze sprawców napadu na lombard
Policjanci z Łodzi dzięki skrupulatnej pracy operacyjnej zatrzymali trzeciego ze sprawców grudniowego napadu na lombard. Dwaj jego kompani wpadli kilkanaście godzin po zdarzeniu. 28-latek do dzisiejszego poranka skutecznie unikał sprawiedliwości. Na widok policjantów rzucił się do ucieczki. Był gotowy w samej bieliźnie wyskoczyć przez okno. Policjanci szybko ostudzili jego zapały. Mężczyzna już trafił za kratki.
Pod koniec grudnia trzech mężczyzn napadło na lombard przy ul. Narutowicza w Łodzi. Sprawcy weszli do pomieszczenia i gazem obezwładnił właścicielkę. Skradli sprzęt elektroniczny, biżuterię i pieniądze o wartości 50.000 zł. 20-letni - Andrzej B. i Dominik K. wpadli kilkanaście godzin po napadzie. Po zatrzymaniu kryminalni w ich mieszkaniach zabezpieczyli skradzione w lombardzie przedmioty. Obu mężczyzn sąd aresztował na trzy miesiące.
Cały czas trwały poszukiwania ostatniego ze sprawców. 28-latek ukrywał się przed Policją. Dziś punktualnie o szóstej rano kryminalni zastukali do mieszkania, gdzie według ich informacji miał przebywać. Mężczyzna próbował w samej bieliźnie wyskoczyć z pierwszego piętra. Widok stojących pod oknem funkcjonariuszy ostudził jego zapały.
28-latek jest bardzo dobrze znany Policji, w przeszłości wielokrotnie zatrzymywany był za różnego rodzaju przestępstwa. Teraz wraz ze wspólnikami odpowie za rozbój, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 12.