Policjantka pomogła nieprzytomnemu chłopcu i jego rodzicom
Kilka minut trwał wyścig z czasem ulicami Sochaczewa w walce o życie 6-letniego chłopca. Policjantka z drogówki bez wahania podjęła decyzję i przewiozła nieprzytomne dziecko do szpitala, gdzie została udzielona mu pomoc lekarska.
Dramatyczne chwile rozegrały się na wiadukcie obwodnicy Sochaczewa. Policjantka pełniąca służbę w patrolu ruchu drogowego zauważyła samochód, który zatrzymał się w bardzo niebezpiecznym miejscu. Przy samochodzie nerwowo chodził mężczyzna z dzieckiem na rękach. Funkcjonariuszka natychmiast podjechała do pojazdu i zapytała co się dzieje. Gdy usłyszała od przerażonych i spanikowanych rodziców, że ich 6-letni synek ma atak padaczki i stracił przytomność, natychmiast zdecydowała co robić.
Mł. asp. Justyna Mikołajczyk natychmiast podjęła decyzję. Kazała matce zabrać dziecko i wsiąść do radiowozu. Policjantka włączyła sygnały uprzywilejowania i szybko pojechała do sochaczewskiego szpitala, gdzie dziecko zostało przekazane pod opiekę lekarską. Chłopiec odzyskał przytomność, a jego życiu już nic nie zagrażało.
Dzięki policjantce dziecko w ciągu kilku minut trafiło w ręce lekarzy. Ta sama droga nawet osobie znającej miasto zajęłaby około 20 minut. W tym przypadku mogło zająć to jeszcze więcej czasu, bo rodzina była spoza miasta i powiatu sochaczewskiego.
Mł. asp. Justyna Mikołajczyk służy w Policji od 10 lat, od początku w Wydziale Ruchu Drogowego sochaczewskiej komendy. Przełożeni podkreślają jej nienaganną postawę, empatię i wzorową postawę nie tylko w tym konkretnym przypadku. Dobrze, że dzięki właściwej decyzji i szybkiemu działaniu policjantki uratowane zostało kolejne ludzkie życie.
(KWP w Radomiu / mw)