Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Odpowiedzą za wymuszenia

Data publikacji 02.02.2008

W ręce wrocławskich policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej wpadły trzy osoby podejrzewane o wymuszenia zwrotu długu i przestępstwa rozbójnicze. Do zatrzymania 42-letniego mężczyzny i jego 22-letniej konkubiny doszło w jednej z kancelarii notarialnych w Jeleniej Górze. Policjanci wkroczyli do akcji w chwili podpisywania umowy, na podstawie której zastraszana rodzina pozbywała się na rzecz przestępców swojego mieszkania.

Wszystko wydarzyło się w jednej z kancelarii notarialnych w Jeleniej Górze. Tam policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą komendy wojewódzkiej we Wrocławiu zatrzymali na gorącym uczynku wymuszenia zwrotu długu 42-letniego mężczyznę i 22-letnią kobietę.

Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, mężczyzna ten, zastraszając całą rodzinę pokrzywdzonego, zmusił go do sprzedaży mieszkania w ramach wcześniejszego rozliczenia umowy pożyczki. Lokal miał przejść na własność 22-letniej konkubiny szantażysty. Wartość mieszkania określono na kwotę około 400.000 zł. Przed notariuszem właśnie dopełniano stosownych formalności.

Zastraszana rodzina nękana była groźbami od dłuższego czasu. Ich autorem był też zatrzymany przez wrocławskich stróżów prawa 47-latek. Nie przebierając w środkach przestępcy zmusili pokrzywdzonych do wcześniejszego zwrotu ponad miliona trzystu tysięcy złotych, bez jakiegokolwiek potwierdzenia. Dłużnicy oddali też podejrzanym samochód renault laguna oraz motocykl Yamacha. Także w tym przypadku nie otrzymali żadnych pokwitowań świadczących o rozliczeniu. Dlatego, mimo pozbycia się wartościowych pojazdów ich dług zamiast topnieć - wzrastał.

W mieszkaniu zatrzymanego 47-latka podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli broń gazową, przypominającą pistolet typu Walter. Sprawdzają teraz, czy miał on na niego zezwolenie.

Teraz podejrzani staną przed sądem i odpowiedzą za groźby, wymuszenia rozbójnicze, przywłaszczenia mienia oraz prania pieniędzy. Grozi im za to kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony