Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Szczęśliwy finał poszukiwań 90-latki

Data publikacji 08.11.2017

Ponad trzydziestu mundurowych poszukiwało wczoraj zaginionej staruszki z małej miejscowości, która po południu wyszła z domu i nie powróciła do późnych godzin nocnych. Zaangażowanie policjantów i strażaków, z których większość była już po służbie doprowadziło do szczęśliwego finału. Starsza pani cała i zdrowa wróciła do domu.

Wczoraj po godzinie 21:00 do Komisariatu Policji w Połczynie Zdroju w zgłosiła się mieszkanka tej miejscowości i powiadomiła o zaginięciu swojej matki. Z relacji wynikało, że 90-latka około godziny 14:00 wyszła z domu na spacer i do chwili zgłoszenia nie powróciła. Zaginiona nie posiadała przy sobie ani dokumentów ani telefonu komórkowego, a zgaszająca nie wiedziała gdzie i w jakim kierunku oddaliła się jej matka. Z uwagi na podeszły wiek zaginionej w stan pogotowia zostali postawiani pracownicy komisariatu, ale również funkcjonariusze Straży Pożarnej.

Równocześnie Policjanci sprawdzili kilka adresów, pod którymi mieszkały osoby utrzymujące na co dzień kontakt z zaginioną. W poszukiwania zaangażowany został również przewodnik z psem tropiącym, dla którego uzyskano odzież poszukiwanej, aby pies mógł podjąć trop. Mundurowi chcieli jak najszybciej odnaleźć 90-latkę, głównie dlatego, że spędzenie chłodnej nocy bez schronienia mogło być bardzo niebezpieczne dla starszej pani.

W poszukiwania kobiety zaangażowanych było ponad 20 policjantów oraz kilkunastu strażaków. Niemal trzy godziny później kobieta została odnaleziona na terenie ogródków działkowych. Funkcjonariusze otrzymali informacje od mieszkańców miejscowości ustalili, że w ciągu dnia właśnie tam seniorka była widziana.

Na miejsce wezwana została karetka pogotowia. Jednak starsza pani była w dobrej formie, w rozmowie z policjantem potwierdziła, że w ciągu dnia wyszła na spacer na teren ogródków działkowych. W trakcie straciła siły i nie mogąc iść dalej usiadła na trawie i czekała na pomoc. Odnaleziona nie posiadała żadnych obrażeń. Po przeprowadzonych badaniach szczęśliwie wróciła do domu.

(KWP w Szczecinie / kp)

 

Powrót na górę strony