Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Trzy tygodnie po wyjściu na wolność ponownie trafił za kraty

Data publikacji 28.02.2008

32-letni Dariusz P., po trzytygodniowym pobycie na wolności, po raz kolejny trafił do aresztu. Policjanci z Wawra zatrzymali go tuż po tym, jak przez okno wrzucił siekierę do mieszkania jego żony i córeczek. Groził im podpaleniem i pozbawieniem życia. Sąd aresztował go na trzy miesiące.

Cała historia rozpoczęła się w drugiej połowie ubiegłego roku. Policjanci z komisariatu w Wawrze prowadzili dwa postępowania przeciwko Dariuszowi P. Mężczyzna znęcał się psychiczne i fizyczne nad żoną oraz dwiema córeczkami w wieku 8 i 11 lat. Najpierw prokuratura zdecydowała o zastosowaniu policyjnego dozoru wobec podejrzanego. Niestety to nie wystarczyło. Wciąż znęcał się nad najbliższymi, posunął się nawet dalej, dotkliwie pobił jedną z dziewczynek. Wtedy sąd aresztował go na 2 miesiące.

Na początku lutego, mężczyzna opuścił areszt. Niestety nawet pobyt za kratami nie zdołał na niego wpłynąć pozytywnie. Zaraz po wyjściu na wolność zaczął regularnie nachodzić żonę i dzieci. Wielokrotnie groził, że podpali dom, a kobietę i dzieci zabije.

Rano po raz kolejny pojawił się pod mieszkaniem rodziny. Był pijany. Znowu wykrzykiwał groźby o podpaleniu i pozbawieniu życia. W pewnym momencie wybił szybę w oknie i wrzucił do do środka siekierę. Zaalarmowani policjanci po kilku minutach byli na miejscu i zatrzymali Dariusza P. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt.

Powrót na górę strony