Strażacy - piromani
Data publikacji 06.03.2008
Policjanci z Koluszek zatrzymali dwóch strażaków – ochotników, którzy stoją za serią podpaleń w mieście i na terenie gminy. Podpalali, by potem jako pierwsi gasić pożary, które wzniecali. W ten sposób, jako nowoprzyjęci chcieli się wykazać w akcjach aby móc dalej awansować. Za przestępstwa, których się dopuścili 17 i 18-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Serię pożarów zapoczątkował pożar stodoły w lipcu 2007r., na obrzeżach Koluszek. W budynku znajdowała się słoma i maszyny rolnicze. Właściciel gospodarstwa oszacował wówczas straty na ponad 20 tysięcy złotych. Później ochotnik podpalił kolejno wielohektarowe pola obsiane zbożem i stodoły z plonami, jakie zebrali rolnicy.
W sumie sprawca ma na koncie 10 podpaleń. Straty, jakie wówczas odnotowano sięgały ponad 100 000 złotych. W czasie przesłuchania, a następnie wizji lokalnej 18-latek stwierdził, że podpalał ponieważ jako nowo przyjęty strażak chciał się wykazać w akcjach gaszenia pożarów, aby móc dalej awansować. Przyznał się również do podpalenia koluszkowskiego lasu w czasie wakacji.
Jak ustalili kryminalni chłopak nie działał sam. W podpaleniach pomagał mu inny strażak ochotnik z OSP Koluszki, 17-latek z Koluszek. On również został zatrzymany.
Za podpalenia obu mężczyznom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.