Schował się przed policjantami w jeziorze
Do policyjnego aresztu trafił Łukasz I. z Olsztyna. Trafił tam prosto z … jeziora. Właśnie tam ukrył się po tym, jak pijany spowodował dwie kolizje drogowe. Wyszedł z wody, bo najzwyczajniej zmarzł.
Do zdarzenia doszło wczoraj około 21:30. Najpierw pod sklepem w Łupsztychu uderzył w inne zaparkowane auto. Po spowodowaniu kolizji ruszył z piskiem opon. Na ul. Żurawiej wjechał prosto w stojący znak drogowy. I on go nie zatrzymał. Łukasz I. wysiadł z forda i uciekając przed patrolem Policji wskoczył prosto do pobliskiego jeziorka. Jednak po kilku minutach 24-latka z Olsztyna pokonała niska temperatura. Mężczyzna zmarzł i wyszedł z wody.
Powód zachowania Łukasza I. to alkohol w organizmie, a konkretnie prawie 3 promile. Młody mężczyzna został zatrzymany w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kierowania autem pod wpływem alkoholu. Wzbogaci się także o te dotyczące spowodowania kolizji drogowych i jazdy bez uprawnień.