Sytuacja na drogach warmińsko-mazurskiego
Od piątku na drogach Warmii i Mazur doszło do pięciu wypadków, w wyniku których pięć osób zostało rannych. Odnotowano także 75 kolizji drogowych. Policjanci zatrzymali 36 nietrzeźwych kierujących.
Do jednego z wypadków doszło wczoraj na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Lubajnach pod Ostródą. Około godziny 8.50 kierowca forda transita jadąc od strony Idzbarka w kierunku Lubajn wjechał na przejazd kolejowy wprost pod pociąg osobowy relacji Olsztyn - Gdynia. W wyniku wypadku 46-letni kierowca busa ze złamaną nogą, w stanie ciężkim, śmigłowcem został przetransportowany do szpitala w Olsztynie. Pobrano mu krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie. Policjanci sprawdzili także trzeźwość maszynisty składu. 44-latek nie pił. Wszystkie okoliczności zdarzenia oraz to, dlaczego do niego doszło wyjaśniają ostródzcy funkcjonariusze.
Przez ostatnie dwa dni na terenie województwa odnotowano 75 kolizji drogowych. Do 24 doszło w Olsztynie i powiecie olsztyńskim. Powodem większości z nich było najechanie na tył innego pojazdu, niewłaściwe wyprzedzanie, czy też nieostrożność przy cofaniu. W kilku przypadkach ten ostatni manewr kończył się na zaparkowanym w pobliżu samochodzie. O właściwym zabezpieczeniu swojego daewoo zapomniała Pani Krystyna z Olsztyna. Wczoraj około godziny 12.30 jej auto zaparkowane przy ul. Traugutta stoczyło się prosto na stojące mitsubishi. Sprawczyni kolizji została ukarana mandatem w wysokości 200 złotych.
Za jazdę po alkoholu odpowie także 36 kierujących. Niechlubnym rekordzistą z Olsztyna okazał się zatrzymany wczoraj około godziny 1.00 na ul. Bałtyckiej Mariusz R. 31-latek jadący autem marki Hyundai miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo mieszkaniec Olsztyna wsiadając do samochodu zapomniał o prawie jazdy. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. Za jazdę autem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Na 10 lat może także stracić prawo jazdy.