Nocny pościg za złodziejem samochodu
Nad ranem, po ulicach Elbląga, policjanci ścigali złodzieja samochodu. Skradziony vw pędził ulicami miasta z prędkością 170 km/h. Auto zginęło w Braniewie. Po 30-minutowym pościgu zatrzymali złodzieja.
Kilka minut po godzinie 2.00 w nocy oficer dyżurny elbląskiej policji otrzymał zgłoszenie od kolegów z Olsztyna o kradzieży samochodu. Jednocześnie pojawiła się informacja, że samochód może jechać w kierunku Elbląga. Służba dyżurna błyskawicznie skoordynowała działania. Na rogatkach miasta pojawiły się policyjne radiowozy.
Około godziny 3.15 na drodze K-22 policjanci zauważyli vw golfa, który nie zatrzymał się i przemknął obok blokady z dużą prędkością w kierunku obwodnicy miasta. Rozpoczął się pościg. Najpierw ulicą Warszawską i dalej już w centrum miasta. W działania włączyło się siedem radiowozów.
Samochód, z zawrotną prędkością 170km/h, jechał ulicą Rycerską, Armii Krajowej, Płk. Dąbka, Niepodległości, Odrodzenia, Konopnicką, Piłsudskiego, os. Zawada, Browarną, Obrońców Pokoju aż do Wiejskiej. Tam uderzył w betonowe ogrodzenie śmietnika. Z auta wyskoczyli sprawcy i zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu zostali złapani.
Okazało się, że samochodem kierował 39-letni Tadeusz K., mieszkaniec woj. pomorskiego, który jest dobrze znany policji za podobne przestępstwa. Pasażerka auta to 21-letnia Karolina K., konkubina mężczyzny. Kobieta trafiła do policyjnej celi, jej partner do szpitala z obrażeniami głowy. Zatrzymani zostaną przekazani policjantom z Braniewa.