Na pomoc przyjechali dzielnicowi z wałbrzyskiego komisariatu
Będąc w lesie w pewnym momencie stracił równowagę i się przewrócił. Sam nie był w stanie się podnieść. Na szczęście 63-latek miał przy sobie telefon komórkowy, z którego zadzwonił do swojego syna, a ten powiadomił policjantów o zdarzeniu i dokładnie poinformował, gdzie mógł udać się jego ojciec. Dzielnicowi wałbrzyskiego komisariatu szybko przyjechali we wskazany rejon i odnaleźli wyziębionego już mężczyznę. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
Do zdarzenia doszło 2 czerwca br. o godzinie 12:00. Dyżurny komisariatu drugiego przekazał policjantom, że zaginiony mężczyzna może znajdować się w jednym z kompleksów leśnych. Funkcjonariusze otrzymali dane personalne zaginionego oraz jego rysopis i rozpoczęli przeczesywanie pobliskiego terenu wskazanego w zgłoszeniu.
Poszukiwania już po kilkudziesięciu minutach miały swoje szczęśliwe zakończenie. Dzielnicowi odnaleźli mężczyznę w rejonie ul. Pohulanka. Był wyziębiony i narzekał na ból głowy, gdyż uderzył się w nią po upadku na ziemię. Policjanci na miejsce zdarzenia wezwali zespół ratownictwa medycznego. Badania wykazały, że poszkodowanemu nic się nie stało, dlatego dzielnicowi po wykonanych czynnościach, odwieźli 63-latka do jego miejsca zamieszkania.
(KWP we Wrocławiu / mw)