Strzelanina na ulicy
Policjanci zatrzymali sprawcę strzelaniny do jakiej doszło w samo południe na jednej z ulic Międzyzdrojów. Funkcjonariusze zabezpieczyli broń i amunicję. Właścicielem pistoletu jest 47-letni Andrzej Z., mieszkaniec Świnoujścia. Podejrzany nie potrafił powiedzieć dlaczego doszło do strzelaniny i do kogo strzelał. Był pijany, miał około 2,5 promila alkoholu w organizmie.
O strzelaninie powiadomił policję świadek zdarzenia. Funkcjonariusze ustalili, że strzał z pistoletu w kierunku innej osoby oddał 47-letni Andrzej Z., mieszkaniec Świnoujścia. Na miejscu strzelaniny zabezpieczyli łuskę naboju wystrzelonego z pistoletu Glock. Do policyjnego magazynu trafiła także broń i 8 sztuk amunicji. Jak ustalono mężczyzna posiadał broń legalnie. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości zatrzymanego wykazało, że ma on około 2,5 promila alkoholu we krwi. Podejrzany nie potrafił powiedzieć dlaczego doszło do strzelaniny i do kogo strzelał. Z uwagi na zły stan zdrowia Andrzeja Z. lekarz nie wyraził zgody na jego zatrzymanie i pobyt w policyjnej izbie zatrzymań. Mężczyzna został przewieziony karetką pogotowia do szpitala.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania osoby, do której strzelał zatrzymany. W związku z informacją, że mogła odjechać z miejsca zdarzenia samochodem osobowym na gorzowskich numerach rejestracyjnych powiadomiono patrole w województwie lubuskim. O zdarzeniu poinformowano także szpitale.
Około godz. 16.30 w Kamieniu Pomorskim policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli mercedesa na gorzowskich numerach rejestracyjnych. W samochodzie znajdowały się dwie osoby - kobieta i mężczyzna. Pasażer pojazdu 29-letni mieszkaniec Gorzowa Wielkopolskiego był bardzo nerwowy i jego zachowanie wskazywało, że jest pod wpływem alkoholu. Badanie trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu we krwi. Mężczyzna potwierdził, że w czasie pobytu w Międzyzdrojach został zaczepiony przez nieznajomego. Doszło między nimi do awantury. Gdy zaczepiony 29-latek zauważył, że napastnik wyciągnął zza paska spodni pistolet doskoczył do niego i chwycił za rękę, w której trzymał broń. Przyznał, że w czasie tej szarpaniny kilkakrotnie uderzył mężczyznę w twarz i wytrącił mu z dłoni pistolet. Gdy wokół zaczęli zbierać się ludzie mężczyzna z przyjaciółką po prostu odeszli.
W celu wyjaśnienia przebiegu zdarzenia oboje zostali przewiezieni do komendy powiatowej w Kamieniu Pomorskim. Andrzejowi Z. najprawdopodobniej przedstawione zostaną zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu za co kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3.