Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Chciał tylko zażartować

Data publikacji 02.05.2008

Policjanci z Lublina zatrzymali 56-latka, który zadzwonił na numer alarmowy 112 twierdząc, że ma broń i zamierza zabić swojego kuzyna. Okazało się, że mężczyzna tylko „żartował”. Teraz za wywołanie niepotrzebnej czynności Policji przez udzielenie fałszywej informacji odpowie przed sądem grodzkim.

Wczoraj około godziny 16.00 dyżurny komendy miejskiej Policji w Lublinie odebrał telefon od mężczyzny, który nie chciał się przedstawić i zaczął wypytywać o odpowiedzialność karną za zabójstwo. Gdy dyżurny zapytał dzwoniącego, po co mu te informacje, ten stwierdził, że zamierza zabić swojego kuzyna. Powiedział również, że jest żołnierzem i ma broń palną. Po tych słowach, anonimowy rozmówca odłożył słuchawkę.

Mając informację, że zagrożone może być czyjeś życie, dyżurny natychmiast zaczął ustalać, kim był dzwoniący mężczyzna. Po numerze telefonu ustalono adres mieszkania, z którego wykonano połączenie. Kilka minut później do jego drzwi zapukali funkcjonariusze. Otworzył im właściciel mieszkania, który powiedział, że nigdzie nie dzwonił i nikt nie groził mu zabójstwem. W mieszkaniu był jeszcze jeden mężczyzna – 56-letni Edward M. Ten przyznał, że dzwonił pod numer alarmowy z nudów i chciał tylko zażartować.

Obydwaj mężczyźni byli pod wpływem alkoholu. Policjanci sprawdzili mieszkanie i nie znaleźli w nim broni palnej. Nietrzeźwy 56-latek został zatrzymany i osadzony w areszcie.

Za to, że złośliwie, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywą informacją, wprowadził w błąd Policję, zostanie przeciwko niemu sporządzony wniosek o ukaranie do sądu grodzkiego. Za „żart” może mu grozić kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 złotych.

Powrót na górę strony