Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wpadł z fałszywą receptą

Data publikacji 05.05.2008

23-letni Tomasz P. został zatrzymany przez policjantów z Bielan podczas próby realizacji sfałszowanej recepty. Przepisany był na niej lek przeciwbólowy dla osób przewlekle chorych. Sprawca wpadł, gdy pracownik apteki nabrał wątpliwości, co do jej autentyczności. Mężczyźnie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dyżurny bielańskiej komendy został powiadomiony przez pracownicę apteki o tym, że młody mężczyzna chciał zrealizować podejrzaną receptę, wystawioną na silny lek przeciwbólowy. Z relacji farmaceutki wynikało, że młody człowiek przyszedł do apteki kilka dni wcześniej. Z uwagi na fakt, iż w aptece lek nie był dostępny, kobieta umówiła się z klientem następnego dnia. Recepta, którą otrzymała aptekarka, wydawała jej się sfałszowana. Telefonicznie skontaktowała się więc z lekarzem, który ją wystawił. Wówczas okazało się, że blankiet o takim numerze został skradziony. Ponadto ustalono, że w aptece zrealizowano jeszcze kilka innych recept, które również są sfałszowane i wystawione przez tego lekarza, ale na inne osoby.

W dniu, w którym klient przyszedł do odbiór leku, farmaceutka od razu zadzwoniła na policję. Dyżurny natychmiast skierował na miejsce patrol. W aptece przy ulicy Staffa policjanci zatrzymali 23-letniego Tomasza P. Mężczyzna miał przy sobie kilka sztuk tabletek, które zostały zabezpieczone. Ponadto w trakcie przeszukania mieszkania policjanci znaleźli jeszcze kilka sztuk recept. Mężczyzna posiadał zarówno czyste jak i wypełnione blankiety. Większość z nich wypisana była na silne leki przeciwbólowe i psychotropowe.

Tomaszowi P. policjanci przedstawili zarzuty za sfałszowanie recept oraz usiłowanie ich realizacji. 23-latek przyznał się do zarzucanych czynów. Policjantom prowadzącym sprawę wyjaśnił, że recepty skanował na domowym komputerze. Od około roku jest uzależniony od leków, więc wypisywał na receptach silne środki przeciwbólowe i psychotropowe.

Wszystkie recepty zostały zabezpieczone. Policjanci ustalają, czy mężczyzna nie próbował zrealizować ich w innych aptekach.

Powrót na górę strony