Z siekierą na ochroniarza
Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 33-letni mieszkaniec Gomunic, który najpierw groził ochroniarzowi jednemu z lokali gastronomicznych, a potem zaatakował go siekierą. Napastnika oobezwładnili pracownicy lokalu i obecni w nim klienci. Sąd już zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Mężczyźnie grozi nawet dożywocie.
Dochodziła godzina 3.40 nad ranem, gdy policjanci z Radomska zostali wezwani do lokalu gastronomicznego w Gomunicach. Ze zgłoszenia wynikało, że miało tam dojść do awantury. Na miejscu okazało się, że pracownicy ochrony i klienci baru obezwładnili agresywnego mężczyznę. Jak ustalili policjanci, kilkanaście minut wcześniej awanturował się on i został wyprowadzony z lokalu przez pracownika ochrony. W trakcie tej interwencji mężczyzna groził ochroniarzowi mówiąc, że po pracy go „załatwi”.
Agresywny klient wrócił po pewnym do baru czasie z siekierą w ręku. Wszedł do środka i podszedł do stojącego do niego tyłem ochroniarza. Kiedy zamachnął się tym niebezpiecznym narzędziem, inny pracownik lokalu krzyknął, ostrzegając przed atakiem. Zadanie ciosu uniemożliwili pozostałe osoby zatrudnione w tym lokalu oraz klienci, którzy obezwładnili sprawcę.
Napastnikiem okazał się 33-letni mieszkaniec Gomunic, który w chwili zatrzymania przez policjantów miał 2,49 promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Już usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, a sąd aresztował go na 3 miesiące.