Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zlikwidowany przestępczy magazyn "rekwizytów"

Marka R. powiązanego z grupą "Krakowiaka" wypatrzył w drodze do pracy policjant z warszawskiego Śródmieścia. 52-latek ścigany dwoma listami gończymi od dłuższego czasu ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. W wynajmowanym przez niego mieszkaniu funkcjonariusze odkryli magazyn podrabianych dokumentów, narzędzia do ich produkcji oraz wiele "rekwizytów" wykorzystywanych przez przestępców, w trakcie napadów.

Sprawa miała swój początek w miniony wtorek około godziny 9:00 rano. Kryminalny z warszawskiego Śródmieścia jechał właśnie do pracy. W pewnym momencie, przy ulicy Brechta policjant zauważył "znajomą" twarz. Specjalista od poszukiwań już po chwili nabrał pewności, że jest to mężczyzna, którego zdjęcie widział w materiałach jednej ze spraw. Wraz z kolegą wylegitymował mężczyznę. Ten przedstawił funkcjonariuszom dowód osobisty z danymi personalnymi Adama O. Dokument był jednak sfałszowany. Policjanci zatrzymali mężczyznę, aby potwierdzić jego tożsamość. W komendzie przy ulicy Wilczej, w czasie badania linii papilarnych ustalono, że zatrzymany to Marek R., poszukiwany dwoma listami gończymi za porwania dla okupu i napad z bronią w ręku. Jego osoba powiązana była z tzw. gangiem "Krakowiaka".

52-latek był kompletnie zaskoczony "wpadką". Mężczyzna bardzo często zmieniał swoje kryjówki. Chcąc utrudnić rozpoznanie poszukującym go funkcjonariuszom, korzystał z zestawów do charakteryzacji, posługując się m.in. sztucznymi wąsami lub brodą. Próbował jak najmniej "rzucać się" w oczy.

W trakcie przeszukania mieszkania, które wynajmował na warszawskiej Pradze Północ, policjanci odkryli cały przestępczy magazyn "rekwizytów". Wśród zabezpieczonych przedmiotów znajdowały się m.in. części umundurowania policyjnego, sprzęt łączności, kamery wideo, w tym miniaturowa z nadajnikiem radiowym, kajdanki, atrapa ostrej broni, miotacze gazu paraliżującego. W lokalu znajdowała się również "mała poligrafia" wykorzystywana przez przestępców do fałszowania różnego rodzaju dokumentów. Policjanci zabezpieczyli wiele dowodów osobistych wystawionych na nazwiska różnych osób, legitymacje służbowe, prawa jazdy. Mundurowi znaleźli również dużą ilość druków innych państw, które przestępcy wykorzystywali prawdopodobnie do legalizacji kradzionych pojazdów. Sprawa jest rozwojowa. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 2.32 MB)

Powrót na górę strony