Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

3-latek wypadł z okna, 9-latka błądziła w nocy po osiedlu

Data publikacji 07.07.2008

W miniony weekend wielkopolscy policjanci dwa razy interweniowali w domach, gdzie pijani rodzice zapomnieli o swoich pociechach. W Koninie 3-letni chłopczyk wypadł z okna na I piętrze, natomiast w powiecie trzcianeckim 9-letnia dziewczynka nocą błąkała się w pobliżu swojego domu. Nieodpowiedzialność opiekunów, może ich kosztować nawet 5 lat więzienia.

W sobotę przed 15:00, dyżurny komendy Policji w Koninie, odebrał telefon od zdenerwowanej kobiety, która poinformowała, że z okna sąsiadów wypadło dziecko. Natychmiast pod wskazany adres pojechali funkcjonariusze. Już na miejscu dowiedzieli się, że 3-letni chłopczyk, na szczęście spadł na zarośla pod oknem i został zabrany do szpitala na obserwację. Ale nie był to koniec dramatu, ponieważ w mieszkaniu było jeszcze jedno dziecko, które też usiłowało wejść na parapet okna. Policjanci pobiegli na pierwsze piętro, a zgromadzeni po blokiem sąsiedzi tłumaczyli drugiemu chłopczykowi by dalej nie wchodził i udało się. Mundurowi w mieszkaniu zastali rodziców bliźniaków. Para była kompletnie pijana i zupełnie nie świadoma tego co się stało. Wstępne badanie wykazało, że 42-letnia kobieta ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie, a jej 35-letni konkubent 3 promile. Oboje zostali zatrzymani, a drugi chłopczyk oddany pod opiekę swojej starszej siostry.

Natomiast w niedzielę o 23:00, do komendy Policji w Trzciance zadzwoniła mieszkanka Stobna informując, że córka jej sąsiadów od jakiegoś czasu błąka się po domu i okolicy. Funkcjonariusze pojechali na miejsce, gdzie czekała na nich sąsiadka i powiedziała, że dziecko przed chwilą weszło do swojego mieszkania. Policjanci weszli do środka przez uchylone drzwi. Pierwsze na co zwrócili uwagę to okropny bałagan i ogólny brud. Czuć również było woń alkoholu. W domu była 9-letnia dziewczynka, która powiedziała, że rodzice mocno śpią bo pili dużo wódki. Próbowała nawet ich obudzić lecz bezskutecznie. Nie udało się to od razu także funkcjonariuszom. Kobieta, która powiadomiła policjantów powiedziała, że taka sytuacja to nie odosobniony przypadek i rodzina ta prawdopodobnie ma nadzór kuratora. Dziewczynka trafiła pod opiekę babci.

W obu przypadkach rodzice za swoją nieodpowiedzialność i lekceważenie obowiązków rodzicielskich, za narażenie dzieci na utratę zdrowia lub życia, mogą trafić za kratki nawet na 5 lat.
Powrót na górę strony